-
Samotnia. Część pierwsza
Data: 21.08.2020, Kategorie: Podglądanie Autor: Pancius
... odpowiedziała wstając. Chwyciła za pasek i zsunęła spodenki o centymetr. – Czekam na ciebie – uśmiechnęła się kokieteryjnie. Seweryn wstał i zdjął t-shirt. Jej oczom ukazał się jego nagi tors. Ten sam, który widziała w trakcie popołudniowej kąpieli słonecznej. Zsunęła szorty o kolejny centymetr. Wciąż wpatrywał się w jej zasłonięte łono. Rozwiązał sznurek w pasie i ściągnął spodnie. Wiktoria spojrzała na wypukłość w jego slipach. Musiał się nieźle nakręcić, pomyślała z satysfakcją. Niepewnie chwycił za slipy. – Dalej, dalej – pogoniła go. – Nie masz się czego wstydzić – uśmiechnęła się nadal patrząc na jego schowanego penisa. – Wiadomo – powiedział z satysfakcją, po czym zdjął swoje slipy i uwolnił swojego "małego". Musiał poczuć się pewniej po moich słowach, pomyślała. Spojrzała na stojącego na baczność kutasa. Długi, prosty, gruby, zdawało się że patrzył w jej piękne oczy. Ciekawe jakie to uczucie go dotykać, zamyśliła się. – Hej! – ocknęła się. – Twoja kolej – zniecierpliwiony głos Seweryna przypomniał jej o umowie. Powoli ściągnęła szorty. Dostrzegła jak jego penis drgał co chwilę. – Jesteś śliczna, Kocie – powiedział. – Twój kutasek twierdzi, że mówisz prawdę – zaśmiali się. – Tylko trochę zarośnięty – skrzywiła się lekko. – Jutro coś z tym zrobimy. I tak ubrani, w stroje Adama i Ewy, szybko dokończyli grę... – Jutro rano idziemy na rower – odezwała się Wiktoria gdy stała już przed łóżkiem. – Nago.