1. Świąteczne zapachy


    Data: 08.09.2020, Kategorie: choinka, miód, zapachy korzenne, boże narodzenie, Autor: Krystyna

    ... Robi się niesamowicie nastrojowo. Ten nastrój i mi zaczyna się udzielać. Cały dom przepełniony jest zapachem potraw, choinki. W kominku ogień zajął już polana dając łagodne światło i miłe ciepło. Zabieram ze sobą kilka poduch i siadam na nich, na podłodze przy kominku, zapraszając mężczyznę obok siebie. On jednak chce, abym jeszcze chwilę na niego poczekała, ponieważ ma coś ważnego do zrobienia. Zastanawiam się co. Czyżby szykował kolejną niespodziankę? Czy jest w stanie zaskoczyć mnie czymś bardziej niż świątecznym drzewkiem, którego zakupu nie planowaliśmy? Ciekawie zerkam na przyniesioną przez niego z kuchni tacę, którą stawia przy mnie na podłodze. Stoi na niej miska ze złocisto brązowym płynnym miodem, druga z roztartymi na proszek goździkami. W kolejnej widzę świeżo startą gałkę muszkatołową, imbir, a w torebce cynamon. Jakby tego było mało, na tacy jest też butelka białego wina. Cały ten zestaw miodu, wina i przypraw korzennych potęguje moją ciekawość. Bowiem dociera do mnie z kuchni zapach piernika, który właśnie się piecze w piekarniku.
    
    Co ma więc znaczyć ta taca, z całą swoją zawartością? - pytam coraz bardziej zaciekawiona.
    
    Mój mężczyzna nie chce mi nic zdradzić. Uśmiecha się tylko dyskretnie i tajemniczo, widząc rosnącą moją ciekawość. Wolnymi ruchami zaczyna dodawać składniki do miodu. Co chwila zerka na mnie sprawdzając, czy moja ciekawość rośnie. Uśmiecha się przy tym, coraz bardziej tajemniczo. Na koniec dolewa odrobinę wina, dla uzyskania pożądanej ...
    ... konsystencji. Kiedy otrzymuje już zamierzony efekt, zestawia miseczkę na podłogę, a resztę wynosi do kuchni. Po chwili wraca. Gasi górne światło. Zapala rozstawione świeczki i pełen dumy siada obok mnie. Przygląda mi się w wielkim skupieniu, jakby widział mnie po raz pierwszy. Co on kombinuje? - pytam sama siebie niesamowicie podekscytowana. Ok. Rozświetlona choinka, pokój cały przesycony świątecznymi zapachami, te zapalone świeczki rozstawione w różnych miejscach, blask ognia bijący od kominka... Wszystko to wprowadza szczególny nastrój, prowokuje do intymnej zabawy we dwoje. Tylko, co ma znaczyć ta miseczka wypełniona aromatyczną miksturą? To pytanie nie daje mi spokoju i stale powraca, potęgując moją ciekawość. Mój partner nadal uśmiecha się, ale jego twarz jakby tężeje, jakby głowę miał zaprzątniętą tysiącem myśli. Patrzę mu głęboko w oczy, aby w nich wyczytać je i poznać. Źrenice ma powiększone i skrzące od świateł, ale nie tylko od nich. Wyraźnie widzę w nich rosnące pożądanie, które i ja zaczynam odczuwać. Sięga ręką w moją stronę i pomału zaczyna rozpinać guziki mojej bluzki. Robi to wolno, niemal z namaszczeniem. Poddaję się temu w pełnym napięciu i wyczekiwaniu. Moje serce przyśpiesza. Fala ciepła rozchodzi się po całym ciele. Następnie rozchyla poły bluzki i delikatnie zsuwa mi ją z ramion. Przyglądam się jego każdemu gestowi. Moje usta układają się do lekkiego uśmiechu. Oczy nabierają blasku. Mężczyzna rozpina zamek w mojej spódniczce. Zsuwa ją z moich bioder, a potem ...
«1234...»