Moja mała dziewczynka (I)
Data: 24.06.2019,
Kategorie:
prostytutka,
Romantyczne
opiekun,
Autor: Radeck
Maciek był wtedy czterdziestolatkiem, na stanowisku, dobrze zarabiającym bezdzietnym rozwodnikiem. Miał dosyć kobiet, nieudane małżeństwo, naskakujące go łowczynie, które dowiedziawszy się, że jest wolny i chciałyby go od razu usidlić, jak kiedyś jego była żona. Wszystko to go zdystansowało do kolejnego stałego związku. Wręcz unikał takich kontaktów, słyszał ciągle pytania gdzie pracuje, jak mu się powodzi, nawet były i takie kobiety, które wprost się pytały ile zarabia.
Natura czterdziestoletniego mężczyzny jednak domagała się zaspokojenia seksualnego, więc Maciek coraz częściej korzystał z płatnych usług seksualnych. Bywał w weekend w pobliskiej dużej miejscowości w nocnych klubach, gdzie stawał się zupełnie innym człowiekiem. Nikt nie wiedział ani nie pytał, kim on jest, płacił i otrzymywał to, co chciał. Nie zawsze był w pełni zadowolony, ale zawsze mu ulżyło. Często zmieniał nocne kluby i partnerki. Ale zdarzało się, że odwiedzał parokrotnie tą samą dziewczynę.
Jak wtedy, gdy wszedł do jednego z nocnych klubów usiadł i zamówił colę, obserwując z zachwytem tańczącą dziewczynę na rurze, w tym przysiadła się umalowana w wyzywającym stroju dziewczyna, miała na oko dwadzieścia lat, miała jednak cwaniacki wyraz twarzy i była bardzo nachalna. Maciek patrząc ciągle na tańczącą piękność o niewinnej buzi odpowiedział jej:
- Odejdź, poszukaj sobie kogoś innego
- Jak nie to nie - odpowiedziała i odeszła.
Nie długo jednak mógł spokojnie delektować się tańcem dziewczyny ...
... na scenie, która teraz zauważyła, że on ją bacznie obserwuje i uśmiechnęła się do niego. Przysiadła się następna dziewczyna od razu mówiąc:
- Witaj chłoptasiu, postawisz mi drinka?
Nie spojrzał nawet na nią, nie podobała mu się jej chrapliwy głos, powiedział głośno, zdenerwowany tym, że mu przeszkadza:
- Spadaj - i już jej nie słyszał.
Zdawało mu się, że dziewczyna przy rurze tańczy tylko dla niego, bo szybko obracając głowę ciągle ma skierowany wzrok w jego kierunku uśmiechając się. Ucichła muzyka dziewczyna straciła się z podwyższenia. Zaczęto grać inny utwór inna zaczęła tańczyć, dopił cokę i kiwnął na barmana, by mu przyniósł jeszcze jedną.
- Czy postawisz mi też coś do picia - odezwał się miły głos stojącej obok dziewczyny.
Spojrzał na nią w pierwszej chwili nie poznał, że to jest ta panienka, którą przed chwilą oglądał z takim zainteresowaniem na scenie. Była zupełnie inaczej ubrana.
- Tak oczywiście proszę - odpowiedział z uśmiechem. Barman przyniósł mu colę, a jej drinka.
- I jak się podobał tobie mój taniec?
- Byłaś boska, ale myślałem, że zobaczę coś więcej - odpowiedział Maciek
- Jak chcesz widzieć coś więcej, to mogę zatańczyć tylko dla ciebie, ale u góry w pokoju.
Zalotnie uśmiechając się odpowiedziała młoda dziewczyna. Maciek obserwował ją bacznie, z bliska, była jeszcze śliczniejsza i młodsza niż tam na scenie. Miała miłą buzię z umiarem umalowaną. Na sobie miała prześwitującą niebieską bluzeczkę, pod którą było widać granatowy ...