1. Delegacja


    Data: 16.09.2020, Kategorie: Bi Autor: robert robert

    ... patrzyłem na eksplozje rozkoszy. Zalał mi usta, nos, oczy. Gdy się podniosłem, pocałował mnie w usta dziękując za rozkosz, którą mu sprawiłem.
    
    Dokończyliśmy kąpiel. Ustaliliśmy, że możemy razem się położyć. Nasze nagie ciała leżały blisko siebie.
    
    Rozmawialiśmy o wielu sprawach, również tych mniej ważnych w tej chwili, jak np. cel przyjazdu tutaj, czyli sprawy służbowe. Opowiedział mi również o sprawach prywatnych. Dowiedziałem się, że jego żona akceptuje jego upodobania i nawet kiedyś już widziała jak obciąga znajomemu. Zaprosił mnie też do odwiedzin po powrocie. Kto wie -powiedział - jak się spodobasz mojej żonce może jakiś trójkącik.
    
    Opisując Ewkę, tak miała na imię, złapał mnie za fiuta i rozpoczął zabawę. Walił mi konia wciąż gadając. Jego opowieść przerwał wystrzał, który znowu spowodował, że sperma spryskała nasze ciała. Byliśmy jednak już zmęczeni. Postanowiliśmy kąpiel pozostawić do rana.
«123»