1. Życie lubi zaskakiwać - Noworoczne szaleństwa


    Data: 18.09.2020, Kategorie: Nastolatki rodzina, Incest zakazany owoc, Autor: CichyPisarz

    ... zdradzało czynność, którą się teraz zajmowała. Waliła gruchę kuzynowi, kiedy den miętosił jej piersi. Patrzyli sobie frywolnie w oczy, czasem dla zabawy się rozśmiewając. Czasem zdawało im się, że ich zabawa wygląda bardzo komicznie. Oni sami w domu, w pokoju dziennym, nadzy, bawią się intymnymi narządami, a co lepsze, śmieją się i cieszą z tego, jak małe dzieci.
    
    - Pokażesz...jak to robisz? - nieśmiało zaproponowała.
    
    - Ale co? - nie zrozumiał jej słów.
    
    - No...jak jesteś sam i...
    
    - Jak walę ko... - urwał, bo załapał, że to nie najlepsze określenie - Jak się onanizuję? - upewnił się, chociaż dobrze już wszystko wiedział, domyślił się.
    
    Relacja jaka teraz się między nimi zawiązała, była tak wyjątkowa, swobodna i sympatyczna, że chłopak bez najmniejszego problemu przejął członka w dłoń i patrząc się w oczy Majki, rozpoczął pokaz. Po kilkunastu ruchach zapytał:
    
    - I jak, fajne?
    
    - Często tak robisz? - zapytała, szczerze zainteresowana sekretnym życiem Włodiego.
    
    - Zależy - unikała odpowiedzi. Wiedział, że skala jego chłopięcych zabaw, mogłaby ją przerazić. Co miał jej powiedzieć, że robi to prawie codziennie?
    
    Masował prącie powoli i szybciej, i tak na zmianę, a głodna wrażeń Maja wciąż patrzyła, na poruszającą się dłoń i skórkę napletka. Widok był wyjątkowy.
    
    - Teraz twoja kolej - zaśmiał się miło, kiedy przerwał zabawę.
    
    - Ale...Nie, ja tego nie robię... Nie mam zwyczaju... - panikowała.
    
    - Przestań, to proste. No dawaj, zaszalej trochę. Przecież ...
    ... dziewczyny też to robią - mobilizował ją do podjęcia wyzwania. - Ja ci pokazałem, jak to robią chłopcy.
    
    Maję targały teraz różne emocje. Pozytywne, negatywne, trudno stwierdzić, ale zawstydzenie, opór, walczyły z chęcią zrobienia czegoś zwariowanego, no i faktycznie, powinna odwdzięczyć się Włodiemu za pokaz. Podświadomie nawet czekała na tego typu prośbę. Dostrzeżony przez młodziana na ślicznej dziewczęcej twarzy przelotny uśmieszek i wesołe spojrzenie, upewniły go, że kuzynka nie stchórzy. Rozłożyła nieśmiało uda, odsłaniając widowni skarb i położyła dłoń na kroczu. Dziwnie się czuła, podobnych emocji jeszcze nigdy nie przeżywała. Siedziała naga, z cipką na widoku, a palce powoli zagłębiały się w mięsistych fałdkach sromu, a cały ten widok pochłaniały oczy kuzyna, powolutku obciągającego sterczący penis.
    
    - Nieee! To głupie - parsknęła śmiechem.
    
    - Nie, no… Maja... - przywracał ją do porządku, by nie rezygnowała. Posłuchała go.
    
    Po chwili nieśmiałych dotyków, dłoń dziewczyny poczynała już sobie pewniej i śmielej. Odkryła już kilka obszarów, gdzie jej ciało reaguje na muśnięcia, nacisk lub trącenia palcami. Zaangażowała się i teraz już tylko czasem zerkała na Władka, sprawdzając, co on na to. Widziała w jego oczach czyste pożądanie, żadnego śmiechu, oceniania, krytyki, szybko wracała do przyjemnego zajęcia.
    
    Nastolatek podziwiał ją za całokształt jej działania. Nie tylko za to, że widział, jak się sama pieści. Widok cipki tarmoszonej palcami był fascynujący, ale ...
«12...678...17»