Tak blisko a tak daleko cz 1: Spotkanie
Data: 25.06.2019,
Kategorie:
Anal
BDSM
Brutalny sex
Autor: KlimatycznaWisnia
... dotrzeć do jego mieszkania.
Gdy tylko zamek dwukrotnie przekręcił się w drzwiach, oznajmiając zamknięcie za nimi drzwi wejściowych, on silnie złapał ją za długie blond włosy i przycisnął do ściany w przedpokoju. Niewiele zmieniło to, że była wysoka i silna; nic nie dały lata treningu sztuk walki: przy nim czuła się jak mała lalka, zdolna tylko przeciągłego jęku z bólu i podniecenia. Gdyby na sobie miała majtki, na pewno byłyby już całe mokre; teraz jednak wilgoć, jaką produkowała pod wpływem emocji jej mała muszelka, spływała po udach, mocząc jej ulubione, samonośne pończochy. Czuła się jak dziwka, ale
w tym momencie i przy nim nie miało to żadnego znaczenia. Jedyne, czego teraz pragnęła to poczuć jego przyrodzenie w sobie. Wiedziała jednak, że to jej nie wystarczy: chciała, żeby ją wziął siłą, pokazał jej, gdzie jest jej miejsce i kto jest jej Panem. W życiu nie pozwoliłaby na to żadnemu facetowi, ale on… On był inny, tylko przed nim czuła respekt. Tylko w jego ustach każda obelga przyspieszała jej bicie serca, tylko jego rękami zadany ból powodował podniecenie.
Z rozważań wyrwał ją nagły dotyk między udami, musiała się skupić; on coś mówił do niej –
z początku nie rozumiała, co, ale z czasem słowa zaczęły układać się w zdania.
-Taka elegancka i poważna, a pod sukienką zwykła kurwa bez majtek. Pytałem cię, suko, o coś. – Nie słuchała go, nie mogła sobie przypomnieć, o co pytał.
-O co pytałeś? – zapytała po chwili.
Czy był zdenerwowany? W żadnym razie; ...
... znał ją i wiedział, że uwielbia walkę i ból. Silnym ruchem oderwał ją od ściany i ustawił na wprost korytarza przed sobą. Puścił włosy i czekał, aż podniesie wzrok. Chciał, żeby widziała, co zrobi. W tym samym momencie, w którym spojrzała mu
w oczy, zdzielił ją silnie w policzek. Zapewne, gdyby nie szpilki, z trudem, ale ustałaby na nogach. Teraz jednak zachwiała się od uderzenia i po kilku krokach upadła na podłogę, mimowolnie z oczu pociekły jej łzy.Przyjrzał się jej z zaciekawieniem, spokojnie rozpiął zegarek i odłożył go na półkę. Następnie, pochodząc kilka kroków, ponownie złapał ją za włosy i wykręcił tak, że musiała spojrzeć na niego.
-Po pierwsze, suko, nie jesteśmy na "ty”. Dla ciebie jestem Panem – powoli i stanowczo odezwał się do niej. – Rozumiesz? – Zapytał, a gdy nie usłyszał odpowiedzi jeszcze raz zdzielił ją, tym razem
w drugi policzek.
-Rozumiem, Panie – usłyszał, kiedy jej śliczne policzki napłynęły rumieńcami, a na oczach zaczął się rozpływać makijaż od łez.
-Po drugie, pytałem cię: co ty sobie myślisz, chodząc z goła cipą na zewnątrz? – Zadał pytanie jeszcze raz.
-Ja… Panie…. Chciałam ci zrobić przyjemność – odpowiedziała łamiącym się, niepewnym głosem.
-Ja ci pokażę, jak powinnaś sprawiać przyjemność swojemu Panu- mówiąc to, trzymał ją za głowę
i zaczął iść w stronę salonu i jego ulubionej kanapy. Marta mimowolnie musiała iść za nim na kolanach. Czuła się poniżona, sprowadzona do roli zabawki lub zwierzęcia. Najdziwniejsze było to, ...