1. Biuro 2


    Data: 07.10.2020, Kategorie: BDSM Lesbijki Sex grupowy Autor: ErotycznaPisarka

    ... dodam, że sąsiadka to była striptizerka i sama bym chętnie wzięła to i owo. To co będziesz?
    
    Myślałam chwili. Chciałam spędzić te dwie godzinki w domu. Myśląc o Maksie, wybierając coś z MOJEJ kolekcji bielizny, może przeczytać Kamasutrę i znaleźć parę nowych pozycji.
    
    – A co mi tam. Będę – Powiedziałam
    
    – No i zajebi. Adres to… 21
    
    – Oki będę za mniej więcej pół godzinki – Powiedziałam i rozłączyłam się.
    
    _______ Daria Fiołek
    
    Tego dnia wstałam o piątej, a nie o szóstej jak miałam w standardzie. Czas między piątą a piąta trzydzieści pięć zajęły mi codzienne obowiązki jak prysznic, umycie zębów i śniadanie. Jednak po tych obowiązkach miałam czas wolny.
    
    Zupełnie naga podeszłam do kanapy, na której spał Maksymilian. Delikatnie przewróciłam go na plecy, usiadłam pochwą na jego ustach i zaczęłam energicznie poruszać biodrami.
    
    Maksymilian uśmiechnął się i wystawił język w celu zrobienia mi minetki. Ja jednak miałam co do niego inne plany.
    
    Zaczęłam oddawać na niego mocz.
    
    Maksymilian połknął każdą kroplę mojego moczu i uśmiechnął się.
    
    – Dziś jestem pieskiem? – Zapytał mnie
    
    – Tak! Na kolana! – Krzyknęłam mu w odpowiedzi.
    
    Maksymilian przeszedł do pozycji czworonożnej. Następnie zaczął dotykać mojej waginy czubkiem nosa.
    
    – Wynocha! – Krzyknęłam – Biegnij po strapon.
    
    Maksymilian pobiegł na czworaka na górę po schodach. Po upływie jedenastu minut wrócił do mnie trzymając w ustach strapon, którego dildos miał długość piętnastu centymetrów.
    
    – Teraz ...
    ... Lubrykant – Rozkazałam.
    
    Maksymilian znowu pobiegł do sypialni. Ja w tym czasie założyłam strapon.
    
    Maksymilian wrócił z tubką lubrykantu w ustach. Odebrałam mu tubkę i rozsmarowałam jej zawartość na dildosie celem zapewnienia mojemu partnerowi przyjemnej penetracji analnej.
    
    W tym czasie Maksymilian zdążył przyjąć pozycje na tak zwanego, pieska, na kanapie.
    
    Ustawiałam się w odpowiedniej pozycji i weszłam w jego odbyt. Oczywiście jego odbyt był ciasny i dildo straponu miało utrudnioną penetracje. Jednak lubrykant zaczął spełniać swoje zadanie i po trzech minutach opór praktycznie zniknął.
    
    Penetrowanie Maksymiliana było dla mnie, jak i dla niego przyjemnością, która przez negatywne nastawienia społeczeństwa na takie praktyki seksualne musieliśmy ukrywać.
    
    W taj chwili zadzwonił telefon służbowy, który odebrał Maksymilian
    
    – Tak… Tak… Rozumiem.
    
    Maksymilian odłożył telefon i zaczął się doprowadzać do porządku. Ja instynktownie robiłam tak samo i po dziewięciu minutach byłam w służbowym ubraniu.
    
    – Dzwonił Daniel – Powiedział Maksymilian – Powiedział, że w moim gabinecie czekać ktoś z góry. Dziewczyn jeszcze nie ma iii…
    
    – Rozumiem – Powiedziałam.
    
    Po trzydziestu ośmiu minutach jazdy dotarłam z Maksymilianem do budynku, w którym mieściła się nasza firma.
    
    Teraz jechałam windom i patrząc przed siebie, zaczęłam się zastanawiać jak, mogłoby wypaść spotkanie i niestety nieprofesjonalnie przeszłam z zastanawiania się na przypominanie sobie czasu gdy poznałam ...
«1234...10»