1. Wieczór panieński


    Data: 08.10.2020, Kategorie: dirty talking, fantazjowanie, przyjaciółki, scenariusz, Sex grupowy Autor: XeeleeFirst

    Dzień był wspaniały. Przed wyjściem spojrzałam w lustro. Zachwyciłam się sobą. Ta czerwona, krótka sukienka, którą kupiłam wczoraj leżała jak ulał i pasowały do niej jasne, beżowe, samonośne pończochy. Podwinęłam na chwilę sukienkę i sprawdziłam czy czarne majtki wyglądają szykownie. Jestem atrakcyjną kobietą – pomyślałam.
    
    Idąc przez park na spotkanie z Karoliną, podziwiałam kolorowy dywan, jaki tworzyły, opadłe już liścia. Przez drzewa przezierało zachodzące już słońce. W powietrzu unosiła się błękitna mgiełka. Byłam w wyśmienitym nastroju.
    
    Przedwczoraj zadzwoniłam do mojej przyjaciółki i zaprosiłam ją na wieczór panieński, jaki zamierzam zorganizować. Mam czterdzieści dwa lata, jestem singielką, ale ostatnio pod wpływem burzliwych wydarzeń postanowiłam się ustatkować. Ustąpiłam naleganiom Mariusza, mojego aktualnego partnera i zgodziłam się wziąć z nim ślub.
    
    Mówiłam do Karoliny bardzo konkretnie. Poinformowałam ją, że impreza odbędzie się za dwa tygodnie. W trakcie rozmowy telefonicznej Karolina postawiła mi jednak kilka zdumiewających, kłopotliwych pytań, na które nie potrafiłam odpowiedzieć. Byłam zmuszona wręcz, aby stwierdzić, że zastanowię się i zadzwonię. Minęły trzy dni. Nie wszystkie sporne kwestie wyklarowały się już w moim umyśle, więc odwlekałam ponowny kontakt z przyjaciółką, którą, nawiasem mówiąc, uwielbiam. Karolina jednak uprzedziła mnie i zapytała dzisiaj rano przez telefon czy mam ochotę, aby pogawędzić z nią na temat mojego ...
    ... zamierzenia.
    
    Ochoczo zgodziłam się i oto ujrzałam właśnie moją przyjaciółkę, czekającą na mnie przy barze. Spotkałam się z Karoliną znowu w „Irish pub”. Zdziwiłam się jej ubiorem. Była dzisiaj wyzywająco elegancka. Siedziała na stołku przy barze, demonstrując swoją zgrabną pupę, opiętą w obcisłe białe dżinsy. Biel rozchylonej bluzki podkreślał szeroki czarny skórzany pas z dużą klamrą. Intensywnie podkreślone rzęsy, ubarwione lekko powieki i czerwona szminka na ustach sprawiały, iż moja Karolina promieniowała dzisiaj wyzywającą zmysłowością. Przypominała mi dzisiaj ową Aiden Ashley, którą zapewne dobrze znacie.
    
    Usiadłyśmy przy stoliku w kącie przy oknie, naprzeciwko siebie, delektując się przytulną i elegancką atmosferą tego lokalu. Lubię to miejsce. Wystrój tej tawerny stylizowany jest na modłę wyspiarskich pubów. Ściany są pokryte drewnianą, ciemną, brązową boazerią. Kinkiety rzucają przytłumione pomarańczowe światło, tak iż panuje tu nastrojowy półmrok. Kolekcja, iskrzących się w świetle butelek drogich alkoholi jest imponująca. Bar obsługuje zazwyczaj młody, przystojny chłopak. Pomiędzy stolikami krąży śliczna kelnerka. Zawsze odtwarzana jest tutaj nastrojowa muzyka. Bardzo często, cichutko śpiewa Patti Smith.
    
    Jak wiecie z mojej opowieści
    
    , odnoszę nieodparte wrażenie, że panująca tu aura sprawia, że bywalcy lokalu są bardziej elokwentni i nabuzowani niż gdziekolwiek indziej.
    
    Może z tego powodu Karolinie oczy błyszczały, a jej przyjazne uśmiechy były już od samego początku wręcz ...
«1234...10»