1. Wieczór panieński


    Data: 08.10.2020, Kategorie: dirty talking, fantazjowanie, przyjaciółki, scenariusz, Sex grupowy Autor: XeeleeFirst

    ... zniewalające. Tryskała energią i humorem. Lubię na nią patrzeć, gdyż ubiera się tak jakoś, aby wyzwalać emocje.
    
    – Posłuchaj Natalia. Jestem zaszczycona, że zapraszasz mnie na swój wieczór panieński. Lubię takie imprezy, ale z rozmowy wynikało jednak, że nie masz pojęcia, na czym to spotkanie ma polegać. Chyba nie chcesz, aby była to zwykła, plotkarska pogaduszka kilku koleżanek. Nazwa zobowiązuje. Wynika z niej, że to ma być coś, co kończy jakiś okres, bo zaczyna się inny, chyba bardziej stonowany. Takie przełomy fascynują mnie, dlatego wymyśliłam sobie, że zadzwonię, aby namówić cię na rozmowę przy kilku drinkach, aby sobie na ten temat pogadać.
    
    – To aż przy kilku drinkach? – dopytałam.
    
    – Tak, bo to jest niesamowita okazja. Omówienie tego co można zrobić w trakcie wieczoru panieńskiego i ewentualnie tego, do czego nie należy sięgać, jest czymś intrygującym.
    
    – Masz rację! Dzisiaj jest dobry dzień i mówisz, że masz czas i ochotę – ustalmy więc scenariusz – odparłam.
    
    – Dobrze! Na początek są jednak potrzebne bardzo ogólne ustalenia, w co będziemy się bawić – zauważyła Karolina.
    
    – Hm… nie czytałam żadnej powieści, czy też nawet opowiadania, opisującego wieczór panieński – odparłam.
    
    – No właśnie, musimy same sformułować podstawy teoretyczne. Ja zacznę!
    
    Według mnie to powinna być bardzo ekscytująca, zmysłowa, wręcz wyuzdana impreza – stwierdziła Karolina.
    
    – Podążajmy tym tropem. Pominiemy na razie inne klimaty. Trzymajmy się klimatu erotycznego.
    
    – ...
    ... Dobra! Jeśli w ten sposób, to na początek uwolnijmy wodze fantazji. Co byś chciała zdziałać w trakcie takiego wieczoru? – zapytała Karolina.
    
    – Rzeczywiście chciałabym otrzymać kilka emocjonujących podarków. Kilka z nich mogę otrzymać od ciebie. Chyba nie zgadniesz, ale marzy mi się, że przyjdzie twój Marek i mnie przeleci.
    
    Po słowach tych Karolina na chwilę straciła rezon. Zamarła, rozchyliła usta w dziwnym uśmiechu, lecz już po chwili wróciła do rozmowy.
    
    – Chyba wiem, jaką konwencję rozmowy narzucasz teraz. Chcesz mówić o twoich dzikich fantazjach – stwierdziła Karolina.
    
    – Niech ci będzie, że ja tu dzisiaj tak sobie tylko fantazjuję – odparłam.
    
    – OK, Marek przyjdzie, ale tylko na pół godziny. Zerżnie cię, ale potem każę mu wrócić do domu.
    
    – No nie wiem, czy mamy go od razu wyrzucać, w każdym razie chcę, abyś była przy tym i patrzała, jak twój Marek mnie posuwa.
    
    – Bezwzględna jesteś!
    
    – Ależ nie, chcę ci sprawić przyjemność. Przecież to będzie dla ciebie ekscytujące… więcej przejmujące i podniecające, gdy będziesz się przypatrywać jak osoba, którą kochasz, rżnie inną kobietę – stwierdziłam dość twardo, jakkolwiek szczerze, dziwiąc się trochę sama sobie.
    
    – Zawsze byłaś cyniczna… no dobra… ale skupiasz się, jak widzę, jedynie na tym jak przelecieć mojego chłopaka… a co z resztą, kogo jeszcze zaprosiłaś. Kiedy, o jakiej porze zjawią się te osoby?
    
    – Ano właśnie, musimy to przemyśleć. Już wiem, że na pewno będzie Patrycja z mężem i Bożena ze swoim ...
«1234...10»