-
MATYLDA
Data: 15.10.2020, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
... wierzchu. Z dupy wisiała, na gumowej rurce, czerwona gruszka do pompki lewatywy powietrznej i korka. Kolor tego stroju był jaskrawy, bardzo zwracający uwagę. Miał on też tę zaletę lub wadę, że po namoczeniu, nie wysychał i można było zobaczyć wszystko, co zasłaniał. Wyglądałam jak goła. Strój zaczęłam nosić dopiero, gdy osiągnęłam pewien wiek a na początku to biegałam całkiem naga. Mój wygląd i budowa ciała budziły powszechnie wielkie zainteresowanie. Musiałam układać się na kocu, na boku z wypiętą dupą w stronę ludzi tak, aby wszystko było widoczne. Niby niechcący. Jeździliśmy też w inne miejsca i na inne plaże. Ale o tym dalej. Woziła mnie w pewne miejsca publiczne, gdzie zostawiała półnagą, ze związanymi rękoma z tyłu. Wtedy byłam podawana okropnym rzeczom przez ludzi. Ruchanie, plucie, dotykanie wsadzanie różnych przedmiotów w otwory. Wszystko na golasa! Było to w parkach, w pewnych sklepach i innych miejscach. Byłam też przykuwana do rury w męskich ubikacjach. Na ścianie wisiał napis, że za kilka euro można robić, co się chce. To było okropne, co mi robiono. Te nie myte kutasy i dupy! Stałam się cicha, przestraszona, potulna. Ciotka też prowadzała mnie nagą na smyczy publicznie w pewnej dzielnicy odwiedzanej przez turystów i maniakalnych seksocholików. Przed wyjściem przygotowywała moje ciało. Specjalna seria lewatyw, następnie ruchała mnie ostro i spuszczała się w dupcie. Po wyruchaniu byłam pompowana ...
... powietrzem aż brzuch nabierał ogromnych rozmiarów. Po nadmuchaniu brzucha byłam korowana olbrzymim korkiem, z którego wisiała gumowa pompka do uszczelniania oraz pompowania kiszki. Wykonywała olbrzymi wlew do worka i robiła zastrzyki w kutaska. Następnie szybko wmasowywała w niego zielony krem. Mój ptaszek eksplodował boleśnie i pęczniał na twardo. Mimo, że był ogromny i ciężki sterczał prawie poziomo. Na cycki zakładała stanik stelaż, który zaciskał je i wyprężał do poziomu. Kutasek zaciśnięty za główkę był podciągany w górę do brzucha i zaczepiany do stanika cycków tak, że widoczna była moja pizda znajdująca się między kutaskiem a workiem. Jej wargi były rozciągnięte klamerkami na boki a w niej sterczał wielki wibrator. Na biodrach miałam metalowy pas podtrzymujący z przodu zaciśnięte narządy a z tyłu rozwieracz dupki i zacisk kiszki odbytu. Nie zawsze chodziła publicznie całkiem naga. W pewne miejsca odwiedzane przez sadystów chodziłam ubrana w czarny lub beżowy pełny uniform bardzo mocno dopasowany do ciała. Uniformy miały wycięcia, przez które sterczały lub wisiały moje cyce. Kutas, worek, brzuch a z tyłu cała dupa. W dupie miałam zamocowany koński ogon. Na czubku głowy sterczały sztuczne włosy w postaci grubego koka lub wielkiej miotły. Zwykle kolory pomarańczowego. Wtedy już miałam przebitą przegrodę w nosie a w niej metalowe koło jak u byka. Za te koło przypięty był łańcuch, na którym byłam prowadzana. Na nogach były lateksowe ...