-
MATYLDA
Data: 15.10.2020, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: transmasomax
... usta wsadziła dmuchany knebel i napompowała go. Po odchyleniu oparcia fotela, moje uda zostały szeroko rozwarte i całe krocze wypięło się na zewnątrz. Narządy, odbyt zostały wymyte i włożone w chwyt przymocowany do fotela. Po zakręceniu śrub narządy wyszły jeszcze bardziej i stwardniały. Na kutasa założyła mi przyrząd, który utrzymywał go w górze. Pan zbadał go odsuwając mocno mój bardzo długi napletek odciągając go kilka razy. Po tym badaniu nastąpiła przerażająca chwila dla mnie. Zobaczyłam w jego ręku metalowy przyrząd, coś jak duże szczypce zakończone tulejką i ostrzami. W tą rurkę wepchnął głęboko płaski łeb mojego kutasa a na zewnątrz naciągnął mocno skórkę napletka i zacisnął przyrząd. Poczułam jak głęboko wlazł mój kutasek i jak mocno została napięta skórka. Miałam wrażenie, że zabrał mi całą skórkę. Nagle bez uprzedzenia, niespodziewanie, okropny, piekący ból zaatakował mojego kutasa i krocze. Zobaczyłam na chwilę jak zacisnął mocno te szczypce, jak srebrne ostrza zawirowały w koło odcinając moją skórkę. Dalej już nic nie widziałam, bo zaczęłam wyczyniać dziwne ruchy biodrami. Poleciało dużo krwi. Po zdjęciu przyrządu ukazał się ciemny łeb kutasa bez skórki. Obciął skórkę aż chyba do połowy kutasa. Bardzo piekło i bolało. Jego asystentka oblała czymś ranę i zabandażowała. Przedtem wepchała do pęcherza metalową rurkę zakręconą korkiem. Zostałam obrzezana. Pierwsze trzy dni leżałam w łóżku a ciotka zmieniała ...
... opatrunki. Stopniowo wracałam do formy. Najpierw, po trzech dniach zaczęłam dostawać lewatywy i być ruchana w dupę i gardło przez ciotkę. Po dwóch tygodniach i wizycie kontrolnej ciotka dostała zezwolenie na pełne korzystanie ze mnie. Zostałam obrzezana bardzo wcześnie w wieku …. Gdy już wszystko wróciło w pełni do normy ciotka ponownie zawiozła mnie do tego Pana. Wtedy to już znałam to miejsce i wiedziałam, że tu nic radosnego mnie nie spotka. Już od progu zostałam mocno zakneblowana, bo darłam się i szarpałam. Tym razem wylądowałam na okropnym stole operacyjny na plecach z nogami i udami umocowanymi prawie za głową, z naprężoną, wypiętą dupą i wywalonym odbytem. Ale nie o kiszkę odbytu chodziło tym razem a o cipę. Pisałam, że pomiędzy workiem a odbytem mam pizdę z długa bardzo i grubą łechtaczką, jak mały kutas. Moja pizdeczka, wtedy, miała tylko jedne wargi, grube i długie. Pisze „MIAŁA”. Po zamocowaniu mnie na stole zrobili mi wiele zastrzyków w narządy i kroczę. Nic tam nie czułam. Nic nie widziałam, bo zasłonili mi oczy. Czułam jedynie, że coś mi robią w pizdzie. Bardzo nie bolało. Trwało to okropnie długo. Gdy już mogłam spojrzeć to zobaczyłam wielki opatrunek na narządach. Tym razem zawieziona zostałam na wózku do jakiegoś pokoju, gdzie leżałam bardzo długo. Asystentka tego Pana zmieniała mi opatrunki. Musiałam podtrzymywać w górze kutasa i jaja, aby ona mogła myć i opatrywać mi pizdę. Nie ma sensu opisywać mojej męki, ...