1. Wizyta Kaśki (I)


    Data: 28.10.2020, Kategorie: Sex grupowy koleżanka, Autor: Mavenpick

    ... dłoń po wewnętrznej stronie prawego, a potem lewego uda. Ruchy te powtarzała wielokrotnie zbliżając dłonie coraz bardziej do skóry, aż uzyskała zamierzony efekt. Uda Julki zadrżały. Dłonie przeniosła teraz na pupę, którą delikatnie gładziły i uciskały. Julka westchnęła. Natychmiast usunąłem się w cień. Prawa dłoń Kaśki zawędrowała w okolice krocza. Było już chyba wilgotne, bo Kasia bez trudu włożyła swe zgrabne i zwinne paluszki do środka, rozchylają ją. Spojrzała na mnie i mego penisa. Skinęła z aprobatą głową. Masturbowała Julkę, która wyciągnęła się jak struna z cicha postękując. Chyba się już wybudziła.
    
    Praca Kaśki nad cipką Julki dała oczekiwany (także z mojej strony) skutek. Do posapywania i pojękiwania dołączyły się kopulacyjne ruchy bioder. Pupa Julki powoli ale wyraźnie uniosła się w górę. Jak kocica wygięła się ku górze i opadła z westchnieniem na łokcie pozostając w lekkim uniesieniu. Natychmiast skorzystały z tego jej wydatne piersi zwisając seksownie w dół. Przez ciało Kasi przebiegło drżenie. Podniosła się i uklęknęła na łóżku pomiędzy nogami Julki. Oparła się na łokciach. Jej tyłeczek lubieżnie zwrócił się w moim kierunku prowokując wilgotną cipką do działa. Widząc jej obrzmiały wargi stwierdziłem, że Kasia chyba jest gotowa bym się zajął jej tyłeczkiem. Sama zaczęła atakować szparkę Julki językiem i palcami doprowadzając ja do ekstazy. Pupa Kasi zaczynała się zapraszająco poruszać. Kaśka uniosła głowę i spojrzała w tył na ...
    ... mnie. Bezgłośnie wyszeptała "czekam". Skoczyłem, złapałem za seksowne biodra i wtargnąłem moim nabrzmiałym i gorącym instrumentem do jej wnętrza, całowałem jej plecy i pieściłem uda i łechtaczkę. Kasia dziękowała mi ruchami bioder i nieskoordynowanymi dźwiękami, które dawały mi do zrozumienia jak jest dobrze. Julka już dochodziła. Wbijałem się więc w Kasie docierając do głębi. Nie, nie gwałtownie, lecz powoli, tak by przedłużyć wydawany przez nią jęk rozkoszy! Zrobiło się głośno. Pojękiwanie, sapanie i krzyki. W pewnym momencie zrobiło się jeszcze głośniej - to była moja kulminacja. Strzeliłem w środku aż pupa Kasi drżała, a skurcze wypompowywały ze mnie spermę.
    
    Julka dochodziła do siebie, Kasia leżała w nogach Julki i ciężko oddychała. Ja leżałem na plecach i łapałem oddech...
    
    Poszliśmy wszyscy pod prysznic. Potem położyliśmy się do łóżka pieszcząc się wzajemnie i zasypiając w brzasku poranka. Po przebudzeniu ustaliliśmy, że już nigdy Kaśkę nie ześlemy do pokoju gościnnego. Przyjęła to z radością.
    
    Wstaliśmy w południe. Dziewczyny przygotowały śniadanie, a ja uruchomiłem saunę. To dla nich niespodzianka a dla czytelników odrębna historia.
    
    Powyższe opowiadanie oparte jest na faktach. Dziewczyny mają po 22 lata. Ja o dekadę jestem starszy. Obydwie bardzo lubią się kochać, a ja przekazywać im swoje doświadczenie. Chociaż, muszę przyznać, czasami mnie zaskakują. Muszę więc wydobyć od nich ich tajemnicę. Nie sądzę by było to zbyt trudne. 
«123»