Przypadek Michała cz.XI
Data: 30.10.2020,
Kategorie:
Anal
Dojrzałe
Hardcore,
Autor: Mr-Iks
... Brzmi to nieciekawie - jęknąłem niezbyt zachwycony wizją Otisa.
- Tylko brzmi, w praktyce jest niezbyt groźne - Uśmiech Amerykanina był z gatunku "wszystko będzie dobrze". - Trochę mocniejsze i dłuższe ukłucie niż przy standardowej szczepionce, a potem możesz wracać do codziennych zajęć. Jeśli się zgodzisz, dziś wrócę do Waszyngtonu i przygotuję wszystko, abyś jak najprędzej mógł z naszej pomocy skorzystać. Przyślę do Polski jedną z moich asystentek, która profesjonalnie się tobą zajmie.
- Jeśli konsekwencje mogą być tak poważne jak pan mówi, to nie mam wyboru - stwierdziłem, myśląc jednocześnie, jak będę żył bez swojego daru. Przyzwyczaiłem się do niego i niemało miałem z nim przyjemności. Jednak życie i zdrowie nie mają ceny.
- Cieszę się, że tak stawiasz sprawę. Mówiono mi, że rozsądny z ciebie chłopak - pochwalił moją decyzję Otis. - Na dziś ci dziękuję. Omówię jeszcze kilka spraw z profesorem i wracam do Stanów.
Moja wizyta w szpitalu dobiegła końca. Dała mi mocno do myślenia. Jednocześnie dotarło do mnie, że mocno rozwiała moje marzenia. Raczej nie powinienem nastawiać się, na swawolną starość urozmaiconą romansowaniem z młodymi kobietami. Kicha, ale co zrobić.
****
Starałem się wyprzeć ze świadomości rewelacje doktora Harveya Otisa, ale nie było to łatwe. Przez kilka kolejnych dni chodziłem markotny, nie szukając nawet okazji do pocieszenia w ramionach którejś z moich kochanek. Jak długo jednak mogło to trwać? Byłem zbyt młody, a także spragniony ...
... życiowych uciech i przygód by zbytnio nurzać się w smętnym nastroju. Poza tym, skoro mój dar miał zostać mi odebrany, to dopóki go mam, to powinienem z niego korzystać.
W związku z tym, że Wika wciąż walczyła z chorobą, a Zuza, chyba nieco rozczarowana moim nagabywaniem w sprawie anglistki i jej ciemnych sprawek była mniej chętna na igraszki, skupiłem swoje "kudłate" myśli wokół Anastazji i Bogny. Nie sądziłem jednak, że kolejna przygoda erotyczna przybierze taki obrót. Wiedziałem natomiast kiedy i z kim to nastąpi. Dyrektorkę lekko sobie odpuściłem, nie będąc pewny, czy wizyta w moim domu była po jej myśli. Tymczasem najbliższy weekend, a dokładniej w piątek i sobotę miałem zostać sam na gospodarstwie, co sprawiało, że rozwijał się przede mną duży wachlarz możliwość. Po krótkim okresie miłosnego postu, miałem ochotę na dużo seksu, a na drodze naturalnej selekcji to siostrzenica pani Grześkowiak miała zaspokoić moje pragnienia. To co z tego wynikło zupełnie mnie zaskoczyło i przerosło najśmielsze oczekiwania.
Około siedemnastej w piątek byłem już gotów na to, co zgotował mi mój dar. Pachnący i napalony zerkałem z niecierpliwością w stronę drzwi wejściowych. Kwadrans wcześniej wysłałem Nastce sms-a informującego, że jestem sam w domu i - niczym Kubuś Puchatek - mam ochotę na małe co nieco. Odpisała, że postara się być jak najszybciej, ale musi jeszcze coś załatwić. Ok, byle nie trwało to za długo.
Kiedy więc usłyszałem skrzypienie na tyłach naszej posesji serce zabiło mi ...