1. Pan pilkarz...


    Data: 04.11.2020, Kategorie: BDSM Autor: Paweł

    ... forma ochraniaczy i piękne czarne błyszczące korki Nike. Trenowali przeszło godzinę. Z każdą chwilą Pana oblewał pot. Po treningu gdy schodzili do szatni jego koszulka była już cała przemoczona, skarpety mocno brudne, a korki ubłocone i oklejone trawą. Jak kazał Pan poszedłem pod bramę. Wszyscy już wyszli, trybuny opustoszały, zawodnicy wychodzili z szatni. Na końcu wyszedł Pan. Nie przebrał się, miał tylko torbę. -Chodź ze mną, idziemy do mnie. Poszliśmy do jego domu. W drodze nie za wiele rozmawialiśmy. W końcu Pan zapytał: -Jak tam twój nowy przyjaciel?- Spojrzał na mnie i nie zważając na to ze idziemy publicznym chodnikiem zaczął przez spodenki masować moje krocze.
    
    -Nie zbyt dobrze-odparłem- nie jestem do tego przyzwyczajony.
    
    -To nic- odparł Pan. Po kilku minutach doszliśmy do celu. Byliśmy pod domem Pana. Weszliśmy do środka lecz ledwo za drzwiami Pan mnie zatrzymał. -Rozbieraj się, wszystko zostaw na półce. Czekam. -Dobrze Panie- oparłem, rozebrałem się do naga i poszedłem za Panem, schodami do piwnicy. Pomieszczenie było kotłownią, całe wyłożone płytkami, a na środku stał fotel, obok niego kosz pełen akcesoriów.
    
    -Znów milczysz, trochę cię przetrenuje. Połóż się na plecach tutaj. –wskazał miejsce pod fotelem. Tak też zrobiłem. Pan usiadł w fotelu i postawił na moim brzuchu obie stopy. Ubrudzone świeżym jeszcze błotem korki wbijały mi się w brzuch. Pan przesunął jedną stopę na moją twarz. Zacząłem lizać korka, starałem się usunąć z niego jak najwięcej błota. ...
    ... Smakowało paskudnie, brało mnie na wymioty. -Jesteś do niczego!- krzyknął Pan. Wstał, kazał mi wstać. Sznurem związał mi ręce z tyłu za plecami. Zaprowadził mnie do łazienki gdzie zrobił mi lewatywę. Potem kazał mi klęknąć pod prysznicem. Wsunął mi do ust najpierw jeden potem trzy palce. Próbowałem tłumic odruch wymiotny jednak cały czas się krztusiłem. W końcu Pan wepchnął mi trzy palce głęboko do gardła. Nie wytrzymałem i zwymiotowałem. Pan zaśmiał się i zaprowadził mnie znów do fotela. Kazał klęknąć przed fotelem. Usiadł i przystawił drugiego korka do twarzy. Lizałem go ile sił. Po chwili Pan zdjął korka i trzymając go w ręce obracał tak abym lizał go z różnych stron. Wepchnął czubek buta głęboko do moich ust, potrzymał przez kilka chwil i znów założył. Zsunął spodenki, potem zdjął majtki i przytknął je do mojej twarzy. Pachniały potem i moczem. Zapach był z jednej strony odrażający a z drugiej cudowny. -Teraz spróbujemy czegoś innego.- powiedział Pan. Złapał mnie za włosy i przysunął kutasa do moich ust. Zacząłem go lizać, ssać. Pan zaczął coraz mocniej popychać kutasa w głąb mojego gardła. Krztusiłem się a on się tylko uśmiechał. Zaczął wpychać kutasa do samego końca. Czułem jak wypełnia moje usta i gardło. Po chwili walenia zaczynałem radzić sobie z odruchem wymiotnym, wtedy Pan wsunął kutasa do samego końca, tak że nosem niemal dotykałem jego brzucha. Trzymał tak przez piętnaście sekund, odliczając na głos, dociskając rękami moją głowę. Nie mogłem nic zrobić, uwolnić się, ...