1. Z córką (I)


    Data: 22.11.2020, Kategorie: Incest Pierwszy raz Autor: an3

    ... w blasku księżyca. Była wyzywająca ale i niewinna zarazem.
    
    - Pięknie wyglądasz kochanie - powiedziałem zalotnie
    
    - No co ty, poważnie ci się podobam?
    
    - Tak, jesteś śliczną dziewczyną
    
    - Nie mów tak bo się speszę tatusiu
    
    Uśmiechnąłem się tylko i delikatnie, ale stanowczo klepnąłem ją w pośladek. Na jej reakcję nie trzeba było długo czekać - wzięła swoją poduszkę i z całej siły (a miała jej niewiele) rzuciła mi nią w twarz.
    
    Oczywiście zaraz jej oddałem i tak zaczęła się miedzy nami wojna na poduszki, lecz bardziej byłem skoncentrowany na podziwianiu jej młodego zgrabnego ciała, niż na samej zabawie.
    
    Sytuacja stała się jeszcze bardziej podniecająca gdy na mnie weszła (ja leżałem na plecach) i zaczęła mnie okładać poduszką. Czułem jak jej bioderka poruszają się na moich bokserkach. Nasze najskrytsze miejsca dzieliła jedynie bielizna i na pewno czuła pod sobą, że mi stoi.
    
    Dłużej nie mogłem czekać, dość już miałem dawania jej forów. Chwyciłem ją za ręce i rzuciłem na plecy a sam na niej usiadłem. Trzymając cały czas jej ręce tak, że nie mogła się ruszać, czułem jej szybki oddech i widziałem odrobinę przerażenia w jej oczach.
    
    - I co mi teraz zrobisz tatusiu? - spytała niewinnie
    
    - A na co masz ochotę kochanie?
    
    - A ty na co masz?
    
    - Ja mam ochotę na ciebie.
    
    Uśmiechnęła się. Trzymałem ją teraz tylko jedną ręką, druga powędrowała na czerwony staniczek, przez który masowałem jej małe nastoletnie piersi. Zaczęła jeszcze szybciej oddychać. Weź mnie ...
    ... tatusiu jestem cała twoja - wyrzuciła z siebie słowa, które spowodowały u mnie jeszcze większe podniecenie. Teraz już nic nie mogło mnie powstrzymać aby ją posiąść. Szybkim i mocnym ruchem zdarłem z niej staniczek odsłaniając to, co mogłem podziwiać do tej pory jedynie przez materiał. Położyłem się na niej, zacząłem całować najpierw czółko potem policzki aż w końcu usta mojej księżniczki. Objąłem czule jej głowę, całowaliśmy się namiętnie, nasze języczki się splatały wielokrotnie. Później lizałem jej szyję, ramiona aż doszedłem do piersi, które mocno uciskałem ssąc równocześnie ich brodawki. Pieściła mnie po głowie, gdy zabawiałem się jej biustem lekko przy tym wzdychając. Następnie całując brzuszek doszedłem do jej wilgotnych już majteczek. Odsłoniłem kawałek materiału i moim oczom ukazała się piękna gładziutka różowa cipeczka.
    
    Zacząłem się nią bawić, najpierw palcami wsuwając je coraz głębiej. Była jeszcze dziewicą, choć na pewno wielu o nią zabiegało gdyż jest piękną dziewczyną. Złączyła nóżki i podniosła bioderka tak, że bez problemu mogłem zdjąć z niej majteczki. Gdy tego dokonałem moja głowa od razu powędrowała z powrotem do jej muszelki. Penetrowałem ją dokładnie swoim językiem zlizując jej soczki. Dłońmi pieściłem jej kształtne uda.
    
    - Achhh tatusiu nikt mnie jeszcze tak nie pieścił - wyjęczała. Położyłem się na niej. Nasze oczy były w siebie wpatrzone.
    
    - Chcesz tego córeczko?
    
    - Tak tato chce to z tobą zrobić.
    
    Po tych słowach wsunąłem delikatnie końcówkę ...