Z córką (I)
Data: 22.11.2020,
Kategorie:
Incest
Pierwszy raz
Autor: an3
... penisa do jej muszelki. Objąłem jej głowę, pieściłem włosy. Ona głaskała mnie karku, plecach i pośladkach. Drugi raz wszedłem w nią bardziej zdecydowanie przygniatając ją ciężarem swojego ciała. Dobiłem ją do końca. Głośno zajęczała na jej twarzy pojawił się kaprys, chyba sprawiłem jej ból.
- W porządku kochanie?
- Tak, proszę cię nie przestawaj.
Wchodziłem w nią energicznymi ruchami. To cudowne posuwać dwa razy młodszą od siebie dziewczynę a w dodatku swoją córkę. Przerwałem gdyż zapomniałem o małym szczególe - nie miałem założonej gumy a Natalka pewnie jeszcze nie bierze tabletek.
Sięgnąłem do szafki nocnej i wyjąłem z niej prezerwatywę. Położyłem się na plecach.
- Założysz mi ją kochanie? Usiadła na moich nogach zaczęła się bawić penisem tak jakby robiła to już wielokrotnie. Pochyliła się i zaczęła go lizać. Pieściłem ją po głowie - mój mały skarb - pomyślałem. Następnie założyła mi gumę i usiadła na nim powoli wprowadzając go do swojej cipki. Zaczęła się wiercić, energicznie ruszać bioderkami, podnosić się i opadać. Miałem ją całą przed sobą, podziwiałem jej zgrabne ciało falujące na moim organie. Pieściłem jej piersi, a gdy poruszała się coraz szybciej chwyciłem ją za biodra mocno dobijając do siebie. Jęczeliśmy oboje ...
... bardzo głośno aż w końcu doszedłem wytryskując swoje nasienie w zbiorniczek prezerwatywy. Moja mała skończyła zaraz po mnie. Po wszystkim położyła się na mnie wtulając w moje ramiona. Głaskałem ją delikatnie po plecach i pośladkach aż zasnęła.
W nocy długo nie mogłem uwierzyć w to co się stało, ale na potwierdzenia miałem ją tuż obok siebie całkiem nagą. Nie mogłem się oprzeć jej młodemu ciału zacząłem ją pieścić jak spała na brzuszku. Obudziła się. - To co mi zrobiłeś było cudowne, ale ja nie mam już siły tatusiu - powiedziała. - Nie musisz nic robić kochanie - odpowiedziałem.
Położyłem się na niej. Mój penis spoczywał między jej pośladkami, wąchałem jej włosy, całowałem plecki. Chyba rzeczywiście była zmęczona, bo prawie w ogóle się nie ruszała, ale ja znowu miałem na nią ochotę. Zacząłem posuwać ją w tyłeczek, była taka bezbronna. Przypomniałem sobie wszystkie te chwile, kiedy mnie podniecała a ja nie mogłem nic zrobić tylko patrzyć i później przywoływać wspomnienia podczas masturbacji a teraz miałem ją pod sobą, całą dla siebie.
Orgazm w jej tyłeczku to było cudowne uczucie, była taka uległa.
Teraz mogłem zasnąć kłócąc się ze swoim sumieniem czy dobrze zrobiliśmy, ale patrząc jak niewinnie spała miałem ochotę na coraz to więcej...