-
Rządy młodej cz.3
Data: 07.12.2020, Kategorie: Anal BDSM Lesbijki Autor: napalony345
... wypierdalaj.- Jednak wciąż był jeszcze w małym szoku, bo zrobił to bez słowa sprzeciwu. Tymczasem Pani zamknęła drzwi od biura, rozsiadła się wygodnie na moim biurku z szeroko rozwartymi nogami i krzyknęła w moją stronę. -A ty rusz tu dupę. Twoja robota jeszcze się nie skończyła.- Około 20 byłyśmy z powrotem w domu. Po drodze zajechałyśmy po małe zakupy, których nie wiem czemu najważniejszą częścią był świeży korzeń imbiru, którego szukałam chyba z godzinę. W domu od razu dostałam polecenie. -Rozbierz się, rozpakuj zakupy po czym masz obrać korzeń imbiru na kształt bolca. Z nim przyjdź później do salonu.- -Dobrze Pani.- Zastanawiałam się co mnie jeszcze dziś czeka. Po 20 minutach leżałam na dybach w kształcie litery X (ostatniego nabytku) z twarzą w dół. Na podłodze na wprost mojej twarzy leżał zegarek. Pani trzymała w rękach imbir. Wciąż czułam jego mocny zapach, aż łzy leciały mi z oczu. -Dziś twój tyłek miał sporo przyjemności. A jak doskonale wiesz, przyjemność nie jest za darmo. Dlatego też czeka cię coś również przyjemnego…- zawiesiła głos –dla mnie.- Poczułam jak po chwili wpycha mi w odbyt korzeń imbiru. Z początku nic nie czułam, ale dość szybko poczułam mocne pieczenie przeradzające się w ból. Zaczęłam kręcić tyłkiem i krzyczeć z bólu, nic to jednak nie dawało, Pani wsadziła go dosyć mocno. Jakby tego było mało po chwili zaczęła tłuc mój tyłek pejczem. Ze wszystkich do tej pory wymyślonych kar i tortur ta była zdecydowanie najgorszą. Do tego ten zegarek który miał jeszcze pogorszyć torturę. Dokładnie po godzinie w końcu Pani wyciągnęła korzeń z mojego tyłka, mimo to ból i pieczenie wciąż jeszcze pozostały i miały trwać parę kolejnych godzin. Ja tymczasem byłam wyczerpana fizycznie i psychicznie. Jednak jak się w przyszłości okazało, to wciąż był ledwie przedsmak pomysłowości Pani.