Kuszenie
Data: 09.12.2020,
Kategorie:
Fantazja
biuro,
kochanka,
Romantyczne
Autor: Violin
... udami, przylepiony niemal do cieniutkiego materiału majtek. Odpowiadam uśmiechem. Dzięki temu, że oparłeś się o biurko nasz wzrok ściera się na tej samej wysokości. Czuję jak wsuwasz palce pod paseczki podtrzymujące pończochy i przechodzi mnie dreszcz. Przesuwasz palcami od połowy ud z powrotem do pośladków. Chłód złotego krążka na serdecznym palcu momentalnie mnie paraliżuje. Wtedy, gdy teoretycznie już się udało, wątpliwości kłębią mi się w głowie. Gdy odchylasz palcami tasiemki i nagle z nich "strzelasz" , podskakuję. Jedną dłonią sięgasz do moich włosów, wypinasz z nich spinkę, a do tej pory ciasno upięte włosy opadają swobodnie na ramiona, plecy... Przeczesujesz je, jakbyś chciał je ułożyć.
Nagle chwytasz mocno u ich nasady i teraz patrzę Ci w oczy z bliska.
- Sama tego chciałaś. – Słowa sprawiają, że momentalnie moja pewność siebie się ulatnia. Puszczasz mnie.
Każesz mi położyć się na biurku i bardzo mocno wypiąć się w Twoim kierunku. W środku nie posiadam się z radości. Chcesz mnie. Z lekkim niedowierzaniem kładę swoje ciało na blacie i zerkam w tył by zobaczyć, co zamierzasz.
- Patrz przed siebie. – Posłusznie odwracam wzrok, choć nie przychodzi mi to łatwo. Podchodzisz do mnie i chwilę gładzisz skórę pośladków. Nagle pieszczota ustaje. Prawie słyszę świst powietrza, a na pośladek spada mocny klaps. Podskakuję jak oparzona. Tego zupełnie się nie spodziewałam. Ale zgodnie z Twoim poleceniem nie odwracam się. Patrzę przed siebie i czuję jak na mój tyłek ...
... spada kolejny klaps. Tym razem w drugi pośladek. Nagle czuję Twój język tuż przy wejściu do mojej cipki. Szybko rozstawiasz mi nogi by mieć do mnie pełny dostęp. Materiał i tak już jest wilgotny od mojego podniecenia, ale świadomość obecności w tym miejscu Twoich ust sprawia, że ledwo powstrzymuję się od odwrócenia głowy.
Odsuwasz na bok wilgotny materiał.
Gdy czuję wilgoć Twojego języka wewnątrz wydaję z siebie zduszony pisk. Nie potrzebuję nawilżenia. Ze mnie wręcz cieknie. Czuję to. Rumienię się na samą myśl o tym, że tak bardzo na mnie działasz. Ale sposób, w jaki przywierasz do mnie swoim językiem jest niesamowity. Delikatnie wsuwasz go do środka i po chwili mam wrażenie jakbyś celowo wylizywał ze mnie całe moje pożądanie. Twój język niemal penetruje mnie tak delikatnie, że zaczynam cichutko pojękiwać.
I wtedy słyszę, że szybko wstajesz. Zanim zdążę pojąć, co się dzieję, czuję Twoją główkę dotykająca mojej cipki i bardzo mocne pchnięcie, które wpycha mnie na stół. Siła jest tak duża, że biurko się przesuwa o dobre dziesięć centymetrów. Nieświadomie wydaję z siebie głośny krzyk i padam na blat... Nie zwracasz na to uwagi. Twoje palce wplątują się w moje włosy i mocno trzymając rżniesz mnie jak nigdy wcześniej. Każde pchnięcie chwieje blatem, ale tym razem jestem na to przygotowana. Twoje biodra uderzają o moje zaczerwienione od klapsów pośladki, co dodatkowo potęguje moje doznania. Z każdym pchnięciem wydaję z siebie pisk nie mogąc się przyzwyczaić do tego jak ...