1. Dziękuję Panie


    Data: 19.12.2020, Kategorie: BDSM pan, suka, Autor: Lady Sith

    ... zabawkę do ust i zwilżył silikonowy materiał. Przekręcił końcówkę i włączył delikatne wibracje. Pochylił się i dotknął końcem wibratora jej odsłoniętej łechtaczki. Prawie podskoczyła pod sam sufit, kiedy wibracja przeszyła jej wrażliwy punkt. Skuliła się, ale natychmiast poczuła uderzenie w twarz. Lekkie, na odlew z otwartej dłoni.
    
    - Pozycja suko! Ani drgnij. - Wyprostowała się z trudem, ponieważ zaciskanie mięśni cipki, było prawie niemożliwe przy stymulacji łechtaczki. O boże...Ja zaraz nie wytrzymam...
    
    Zakwiliła cicho i zamknęła oczy. Policzki paliły ją żywym ogniem, a krocze coraz bardziej pulsowało zbliżającym się orgazmem. Znała to uczucie, wiedziała co się stanie, gdy już dojdzie. Zaszlochała, przegrywając walkę z samą sobą. Jej ciało się poddało, a wraz z nim jej umysł, a silna wola rozprysnęła się niczym bańka mydlana. Nagle on przekręcił końcówkę wibratora na najsilniejszą wibrację i tego jej ciało już nie wytrzymało...
    
    Doszła z krzykiem, rozluźniając mięśnie cipki i cała sperma, którą w nią załadował wytrysnęła na podłogę wraz z jej własnym ...
    ... wytryskiem. Pochyliła się cicho szlochając, bardziej zaskoczona przyjemnością z czegoś takiego, niż z powodu złego doświadczenia.
    
    Spojrzała w dół na podłogę, która mieniła się przezroczystym płynem jej wytrysku wymieszanego z białą spermą jej Pana. Otworzyła spierzchnięte usta zaczerpując tchu.
    
    Widzisz? Naprawdę wyglądasz seksownie... Taka... Moja. - Starł kciukiem łzy na jej policzku czułym gestem i uśmiechnął się triumfalnie. Wygrał. Złamał ją. W końcu...
    
    - Narobiłaś tu bałaganu, wiesz, że tego nie lubię...
    
    Nie musiał jej tłumaczyć co ma zrobić. Splotła ręce za swoimi plecami i pochyliła się nisko nad podłogą, dotykając językiem mokrej plamy soków i spermy. Zlizywała metodycznie każdą kroplę, która jeszcze chwile wcześniej była w jej wnętrzu. Cicho przy tym szlochała i pociągała nosem, wciąż nie mogąc ogarnąć tego co stało się w jej głowie. Upokorzenie, destrukcja ostatniej zapory, ostatnia linia obrony przepadła, ale czy to takie złe?
    
    Kiedy zlizała wszystko wyprostowała się i spojrzała mu w oczy.
    
    - Dziękuję Panie, że przypomniałeś mi kim jestem. 
«1234»