1. Spotkanie solenizantów


    Data: 21.12.2020, Kategorie: Dojrzałe Zabawki Autor: Baśka

    ... trakcie wino spowodowały, że Andrzej ponownie się podniecił. Czując go, spojrzałam na niego, a on poprosił mnie, abym obróciła się, wypinając Pupę, jednocześnie pomagając mi zdjąć majteczki. Kiedy już się wypięłam delikatnie wyjął mi te kulki z Cipki, a ponieważ była ona też mocno podniecona, więc były odpowiednio wilgotne, co umożliwiło mu swobodnie umieścić je w Pupie.
    
    Kończąc wsuwanie lekko popchnął je palcem, samemu dostawił się do mojej Cipki i bez problemów mocno ją wypełnił. Czułam go bardzo dobrze, ale zabawa zaczęła się, kiedy zaczął się we mnie wbijać. Czułam każde jego pchnięcie, dodatkowo słychać było "grające" w Pupie kulki. Wrażenie było niesamowite, narastało we mnie podniecenie, jęczałam coraz głośniej, aż poczułam, że tężeje, ja już dochodziłam do szczytu podniecenia i głośnym krzykiem potwierdziłam moment, kiedy się we mnie wlewał. Umyliśmy się, ja wyjmując z siebie kuleczki, położyliśmy się do łóżka i oboje upojeni tym zbliżeniem długo leżeliśmy wtuleni w siebie. Było nam tak dobrze, że w pewnym momencie zapadliśmy w drzemkę.
    
    O dziwo, przespaliśmy ponad dwie godziny. Po obudzeniu zaproponowałam kawę. Znowu leżeliśmy w łóżku, popijaliśmy kawę. Ale oboje mięliśmy już chęć na pieszczoty. Andrzej wyczuwając moje oczekiwania dał mi dużą Buśkę, proponując - siadaj. Uniosłam się i zaczęłam siadać na jego biodrach. Kiedy już byłam nad jego pałką, przytrzymał ja, a ja siadając, szybko ją pochłonęłam. Czułam go bardzo dobrze, systematycznie unosiłam się na ...
    ... biodrach i opadałam. Andrzej mocno trzymając mnie za biodra, pomagał mi, abym coraz mocniej wbijała się na niego. Aż przyszedł moment pełnego uniesienia, zaczął mi już uciekać oddech, przyszedł moment, kiedy Andrzej przytrzymał mnie mocniej, samemu wyrzucając biodra do góry, strzelając we mnie tym wspaniałym strumieniem namiętności.
    
    Zrobiliśmy toaletę, przez pewien czas odpoczywaliśmy, po której doszliśmy do wniosku, że czas na obiad. Z apetytem zjedliśmy przygotowany przeze mnie obiad i zasiedliśmy w salonie przy ławie, dojadając deser i popijając drinki. Andrzej, wyrażając swój stan zadowolenia wyciągnął się, wyprostowując nogi. Spojrzałam, a na jego szortach delikatnie uwidaczniała się pałka, będąca w stanie spoczynku. Zaintrygowało mnie to i osuwając się sięgnęłam rękoma w te szorty. Andrzej lekko uniósł biodra, szorty zsunęły się z nich i mogłam swobodnie ująć ją w ręce. Trzymając, pochyliłam się, biorąc ją w usta. Ponieważ była jeszcze "śpiącą", zsunęłam napletek i zaczęłam oblizywać żołądź.
    
    Kiedy już zaczęła trochę się budzić, zaczęłam ją wręcz połykać. Systematycznie wsuwałam i wysuwałam ją z ust. Aż doczekałam się, kiedy była już bardzo zupełnie sztywna. Wówczas już bardzo intensywnie zaczęłam pieścić ją ustami. Andrzej, czując coraz większe podniecenie wypiął biodra do góry, a ja klęcząc przed nim coraz mocniej wbijałam ją w usta, lekko przy tym zaciskając zęby. Aż przyszedł moment, kiedy wyrzucił biodra w górę, wciskając mi ją bardzo głęboko i strzelił tym ...