Studentka. Dzień pierwszy.
Data: 27.12.2020,
Kategorie:
studenci,
Fantazja
Autor: KoleżankaMileny
... wielkim, w pełnym wzwodzie. Szepcze ci do ucha "Cześć piękna, nie przeszkadzaj sobie..." Jest ci gorąco, zaskoczenie potęguje tylko twoje podniecenie. Nie przerywasz masturbacji. Kuba wodzi główką swojego kutasa po twoim rowku. Delikatnie rozchyla twoje pośladki i znajduje małą dziurkę. Powoli wchodzi w nią, ułatwiasz mu to, wypinając pupę. Wydaje z siebie westchnienia za każdym razem, kiedy porusza biodrami. Ty także jęczysz, cała składasz się z zakończeń nerwowych. On bierze cię od tyłu, ty bierzesz siebie od przodu, jest idealnie! "Jeszcze chwila!" - krzyczysz i twoje ciało rozpryskuje się na miliony kawałków, z których każdy ma orgazm. Kuba dochodzi chwilę po tobie. Opierasz się całym ciałem o ścianę prysznica, dyszysz ze zmęczenia. Kuba całuje cię w kark, mówi "Do jutra" i wychodzi.
Opowiadając Milenie historię nieświadomie pobudzałam siebie, kręcąc się na ławce. Czułam jak nabrzmiałe są moje wargi sromowe, jak wilgotna jest moja bielizna. Musiałam szybko pójść do łazienki i doprowadzić się do porządku, przemyć twarz zimną wodą... Wstałam szybko od ...
... stolika. Zaniepokojona Milena poszła za mną, zamknęłyśmy się w łazience. Odkręciłam zimną wodę i już miałam zmoczyć twarz, kiedy poczułam rękę Mileny w swoim kroczu. "Mam lepszy pomysł" - powiedziała. Zaprowadziła mnie do małej komódki która stałą w pomieszczeniu, rozkazała, żebym na niej usiadła. Byłam w szoku, więc bez zastrzeżeń wykonywałam jej polecenia. Klęknęła przede mną. Powoli zsunęła ze mnie majtki i podwinęła spódnicę. Oparła moje stopy na krawędziach komody. Odchyliła mnie trochę do tyłu, tak że łopatkami oparłam się o ścianę. Zanurzyła głowę między moje uda. Najpierw poczułam jej wargi delikatnie całujące moją cipkę, potem jej język zaczął szukać mojej łechtaczki - zrobił to szybko i sprawnie. Lizała ją jak kot liże mleko, czułam subtelną szorstkość jej języka. Koniuszkiem języka pieściła sam czubek łechtaczki. Potem ruchy Mileny przybrały na sile, naciskała mocniej, w tempie odpowiadającym ruchowi moich bioder. Zagryzłam swoją dłoń aby powstrzymać krzyk rozkoszy, który cisnął mi się na usta kiedy szczytowałam.
To może być początek pięknej przyjaźni.