1. Szantaz, czy jednak sama tego chcialam. Czesc II


    Data: 04.07.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Taniel

    ... odpięłam go i pozwoliłam swobodnie opaść na podłogę. Powoli opuściłam oczy i dostrzegłam pięknie stojące brązowe punkciki. Już przebijały, dorośnie sterczały pod halka mocno ją wypychając. W takim wydaniu jedyne komu szanująca kobieta powinna chcieć się pokazać to jej chłopak. A mnie miał zaraz zobaczyć tłum napalonych mężczyzn, prześmiewczy wzrok kobiet i nie do końca rozumiejący tę sytuację dziecięcy wzrok. Czarne majtki zostawiłam na sobie. Odwaga odwagą, szaleństwo szaleństwem, ale powoli, wszystko w swoim czasie. Moja myszka płynęła, czułam swoje soki dosłownie chlupiące w majtkach. Chwyciłam za zasłonkę i wyszłam. Aplauz który dostałam był niesamowity! Poczułam się jak jakaś piosenkarką wychodząca na scenę. Stojąc na podeście podniosłam obie ręce do góry i okręciłam się. Haleczka zatrzepotała wysoko ponad linia moich czarnych fig. Tak bardzo pragnęłam się wtedy dotknąć miedzy nogami. Spełnienie było tak blisko a zimna woda tak łatwo miała mnie ostudzić. Usiadłam. Choć wydawało mi się to nie możliwe, chłód jeszcze bardziej postawił moje sutki. Wypięłam moje cycki dumnie do przodu i czekałam. Każdy kto miał komórkę celował ją teraz we mnie i starał uchwycić się jak najlepszy kadr. Usłyszałam, że cena za rzut została zwiększona do 100 złotych! Bałam się, że przy takiej cenie nie będzie chętnych ale kolejka liczyła z 30 osób. Czekałam na spokojnie wypatrując mojego współpracownika. Po 7 nie udanych osobach widać było, że tłum zaczął się niecierpliwić. Nasze spojrzenia się ...
    ... spotkały i za chwile to on trzymał w dłoniach pomidory. Siedziałam jakbym połknęła kij od szczotki. Wszystko by dumnie zaprezentować swoje walory. Czułam przy tym tak olbrzymie podniecenie jak jeszcze nigdy. Wstydziłam się przed samą sobą przyznać że to upokorzenie które właśnie przeżywam to jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Nabrałam powietrza w usta, ujrzałam zamach i wiedziałam ze to jest ten rzut. Z uśmiechem na ustach poleciałam w dół, na spotkanie z woda. Okrzyki były tak głośne, że nawet nurkując słyszałam ten tumult. Intuicyjnie musnęłam się palcami po cipce, tyle wystarczyło. Orgazm jaki wtedy przeżyłam był najsilniejszym ze wszystkich w moim życiu. Powietrze uleciało ze mnie a ciało zafalowała w drgawkach. Na ostatnim tchnieniu wynurzyłam się z pod tafli wody łapiąc powietrze jak narkotyk. Nie miałam siły wydostać się niej. By ratować sytuacje pomachałam ludziom, nie wiem na co liczyłam. Moje ciało myślało cipką. Po przeżytym orgazmie wśród tylu ludzi pękła we mnie kolejna bariera. Przerzuciłam lewą nogę i usiadłam okrakiem na drewnie. Mój tyłek wystawiłam na pożądliwe spojrzenia każdego w obrębie 100 metrów. Przez chwile żałowałam, że mam na sobie majtki, lecz chyba jeszcze nie byłam gotowa na pełny negliż. Wstałam tak jak robi to rasowa suka, na wyprostowanych nogach tyłem do publiczności. Cieszcie się moim ciałem tak jak ja cieszę się wasza obecnością! Chwyciłam rąbki halki rozpłaszczając ją całkowicie na moich cyckach. Niech wszyscy je dobrze zobaczą. ...