1. HoteLove cz. 10 - Przyjaciele i Zazdrośnicy


    Data: 01.01.2021, Kategorie: Sex grupowy Podglądanie Autor: morhavee

    ... na moim tyłku. Ten galop kończy się finiszem w jej środku, obfitym i odbierającym na chwilę dech, tak że padam na jej ramiona.
    
    Z miłosnych objęć i przytulanek wyrywa nas Marek, siadając tuż obok, przypominamy sobie o nim gdy chrząka.
    
    - Cześć przyjacielu - śmieje się Anna - miło że jesteś i się jeszcze nami nie znudziłeś
    
    - To jest niemożliwe by się wami, zwłaszcza z tobą, znudzić.
    
    - Haha, słodziak
    
    Anna wstaje, śmiejąc się po czym daje mu całusa i znika w łazience by się ogarnąć, chwilę po niej idę i ja. Gdy Marek idzie do swojego pokoju obok rzuca nam tylko “Pa przyjaciele” i znika za drzwiami. Mimo późnej pory jeszcze chwilę gadamy we dwoje a później kładziemy się spać.
    
    ***
    
    Nad ranem budzi mnie słońce padające prosto na twarz przez nie zasłonięte okno - uroki pokoju od wschodniej strony. Choć widok jest ładny to gdy zapomni się wieczorem o zasłonach to później można się nie wyspać. Przewalam się na łóżku by znaleźć dogodną pozycję i jeszcze chwilę się zdrzemnąć ale zauważam że nie ma ze mną mojej żony. Otwieram szeroko oczy zdziwiony, unoszę głowę i się rozglądam po pokoju. Nie ma jej. Nasłuchuję szumu wody w łazience ale słyszę coś innego.
    
    Ściszona rozmowa dobiega z d**giego pokoju, niski przygaszony głos Marka i jej szept. Jakiś stłumiony śmiech. Siadam by się rozbudzić i zejść z drogi palącemu przez szybę słońcu. Dalej słychać ich ale wciąż nie mogę rozpoznać słów. W końcu zbieram się w sobie i wstaję, kierując kroki do d**giego pokoju w naszym ...
    ... mini-apartamencie, przechodzę przez półotwarte drzwi i staję w d**giej sypialni .
    
    Zastaje ich w łóżku, co mnie nie dziwi, siedzą nadzy, przykryci na nogach kołdrą, swobodnie oparci o wezgłowie łóżka i w momencie w którym wchodzę po prostu rozmawiają.
    
    - Dzień dobry kochanie - wita mnie uśmiechnięta żona
    
    - Cześć żono, co …
    
    - A tak wpadłam z przyjacielską wizytą, słońce mnie obudziło
    
    - No tak słońce...
    
    Przysiadam się do nich na łóżko, które jest dość ciasne, i wpatruję się w nagie piersi mojej żony. Marek siedzi tuż obok niej, ramię w ramię, z gołą klatą pokrytą lekko siwiejącymi kędziorami.
    
    - Uczepiłaś się, przyjaciółko
    
    Droczymy się przez chwilę i śmiejemy wiercąc na łóżku ciągnąć kołdrę i zwalając ją na podłogę czym odsłaniam ich nagość. Sam też siedzę zupełnie goły wpatrując się w nią i niedużą mokrą plamę między jej nogami. Anna, widząc moje spojrzenie, uśmiecha się do mnie, trochę jakby zakłopotana ale i lubieżna.
    
    - Co kochanie? - zaczepia mnie rozchylając wyzywająco uda
    
    - Widzę, że to nie była tylko przyjacielska rozmowa
    
    - No nie - wtrąca Marek
    
    - Było przyjacielskie pieprzenie - kusi mnie miękkim głosem i ostrymi słowami jednocześnie siadając na kolanach i pochylając się do mnie, eksponując w moim kierunku biust a dla niego tyłek
    
    - O tak - potwierdza On, klepiąc moją żonę w tyłek
    
    Cała sytuacji jest dla mnie szokująca, nowa i trochę denerwująca, ale mimo wszystko podnieca mnie co Anna skrzętnie wykorzystuje chwytając mojego kutasa i ...
«12...5678»