Kasia-wspomnienie niewoli -2-
Data: 06.07.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Autor: lk131
... spontanicznym pulsowaniem wnętrza.Macica niczym żywa rękawica ściskała teraz to monstrum które uległo tryskając spermą.Bezkształtny teraz kawałek mięsa wyśliznął się,a za nim polała się biała ciecz,która zanieczyściła kał rozlazły na jego brzuchu.Chwycił ją za włosy,przyciągnął do brudnej części swojego ciała.
-Suki lubią gówno,więc liż to.
Gorącym językiem oczyszczała swojego pana.Parujący kał wraz ze spermą znikał w ustach Kasi.Kawałek za kawałkiem miejsce po miejscu lizała brudne ślady swojego upokorzenia. Klęcząc wypinała pupę z której wystawała pozostawiona butelka.Nie śmiała jej wyciągnąć.Rozciągała jej odbyt,lecz jej chłod był kojący.Ból rozlewał się w kroczu i odbycie tępym doznaniem,wargi sromowe piekły.Poczuła potrzebę oddania moczu.Sciskanie krocza nie pomagało.Najpierw krople a potem przerywane cienkie stróżki zaczęły ciec jej po nogach.Otrzymała klapsa w tyłek.Była zdezorientowana.Czy była to pochwała czy nagana.Teraz musiała oczyścić swoimi ustami członek swojego Pana.Nawet tak zaczęła go w myślach nazywać.Pan.To co zwisało bezradnie też było jej panem.Wzieła w usta mokry od śluzu i spermy kawałek ciała.Okrężnymi ruchami języka zaczęła czyścić spod napletka wałeczki tłuszczu,moczu i spermy.Chciała włożyć go głębiej do ust,zakrztusiła się jednak a odruch wymiotny nie pozwolił jej na dokończenie pracy.
Otrzymała silne uderzenie w twarz,to ją orzeżwiło.Klęczała teraz na czworakach.Częśc butelki wystawała z odbytu jak ucięty ogon,wyglądała teraz jak ...
... biedne,zabrudzone zwierzę.
Wyjmij suko tą butelkę i wypłucz usta bo cuchniesz.
Nie czekając wyciągnął ją gwałtownym ruchem z odbytu,otworzył,podał napój.
Kasia wypłukała usta,pluła śliną razem z ekstrementami zmieszaną ze spermą,potem napiła się.
-NIe wyrzucaj tej butelki-rzekł.-Będziesz trzymać ją w cipie do końca podróży,a teraz właż do środka.Słowa zakończył kopniakiem w pośladek.Gdy wsiedli warknął-rozlóż nogi.Gdy to uczyniła wbił butelkę mocnym pchnięciem.Kasia zasyczała z bólu.
-Jak będziesz miała ochotę możesz nią poruszać,-zaśmiał się ordynarnie.Ruszyli.
Skórzana tapicerka drażniła bolący odbyt z którego sączyła się wydzielina krwi i kału.Dodatkowego cierpienia przysparzała macica która pszymuszona została do przyjęcia szkła. NIerówności drogi potęgowały ten ból który tempo rozchodził się po całej miednicy.Miała uczucie rozrywania,jakby wypełniona była rosnącym pulsującym przedmiotem.Im dłużej to trwało tym objętość stawała się większa,jak gdyby wypełniała ją szklana góra.Wargi jej sromu rozciągnęły się do granic wytrzymałości,obejmowały martwe szkło które jak głaz nie miało dla nich współczucia.W wiercało się w tą małą szczelinę,śmiejąc się z jej cierpienia.
Kasia poruszyła butelką,delikatnie drażniła siebie,by zrobić się wilgotną.Starała się by cierpienie ustało,może nawet zamieniło się w rozkosz.Sposób okazał się skuteczny.Delikatne ruchy rozlużniły nieco spięte mięśnie,rozciągnięta jama zrosiła swoje ścianki,które przestały traktować intruza jak ...