-
MW-Interwal Rozdzial 38 Boski punkt podparcia
Data: 16.01.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... szybko zasłaniają mi ten widok, pochylają się kolejno, smakują, mlaskają… - Ależ proszę pani! – mówi Zuzia, gdy jej pani idzie w ślady chłopców. - Przyzwyczajaj się, kochanie. Nawet nie wiesz, w jakie towarzystwo wpadłaś. - Jest pani Bi? Domyśla się Zuzia. I wzdycha z lubością. - Żeby chodziło tylko o mnie… - wzdycha Joanna. Przerywam te dywagacje wysuwając się spod Zuzi. Wsparty na rękach i palcach stóp wiszę nad nią, z biodrami między jej rozwartymi udami, z czubkiem penisa wycelowanym mniej więcej w cipkę. - Jak chcecie, chłopcy, też możecie mieć w tym udział. Naprowadźcie mnie. Jacuś jest szybszy, chwyta mnie w połowie dyszla i rozgarnia nim różowe firanki. Gdy schodzi niżej napieram na wejście do pochwy. - Maciek jestem. – Wypada, żeby dziewczyna wiedziała komu oddała dziewictwo. I opadam. Jacuś zabiera rękę, Zuzia traci błonkę. - Och! To już? - I tak i nie… - No chyba już nie jestem dziewicą – Zuzia wzroku oderwać nie może od nasady mojego penisa (reszta jest w niej). - Oczywiście, że nie jesteś. Ale jeszcze nikt się w tobie nie spuścił. - Och! - Boli? - Nie bardzo… Wcale – poprawia się zaraz. Czyli boli, ale i tak chce. Więc posuwam tę jużniedziewicę, wstrzymując się na ile mogę. Niewielka jest szansa na jej orgazm przy pierwszym razie, ale przynamniej próbuję. I zdaje się skutecznie. Zuzia zaciska rozwiedzione wcześniej uda, popiskuje coraz głośniej. Nie wytrzymuję, gdy i tak ciasna pochwa robi się jeszcze ciaśniejsza, ...
... spuszczam się głęboko w Zuzi. A umiejętnie pokierowani przez Joannę chłopcy – na Zuzię. Dopiero ta kumulacja wytrysków, z których dwa na oczach dziewczęcia, sprawiają, że Zuzia odlatuje. Ma orgazm. - Szczęściara – komentuje Joanna, po czym klęka i wysysa resztki z obu smoczków. Zuzia nie może oderwać wzroku. - Już widzisz, w jakie towarzystwo wpadłaś? - Akurat tego mniej więcej się spodziewałam. Że im pani obciąga i w ogóle… - A tego? Bowiem igraszki Joanny z chłopcami stają się naprawdę wyuzdane. Nauczycielka przysiada na krześle, wprowadza sobie do pizdy jeden z wciąż sztywnych kołków, po czym każe go oblizać drugiemu z chłopców. Liże bez szemrania, stwierdza tylko, że najpewniej wyruchałem jego panią, zanim przyszli. - Ja cię! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam! – mówi, nie odrywając wzroku od Joanny, która właśnie wprowadza sobie do pochwy drugiego penisa. - Niby gdzie nie widziałaś? Znów się płoni. - No… w tych… - Masturbujesz się, oglądając pornole! - Ale chyba przestanę. - Ale nie przestań się masturbować, chłopcy to lubią. - Ależ… No dobrze, przyznaję – odpuszcza. – Rozumiem, że mam to robić przy nich? - Przy nas wszystkich, od czasu do czasu. Chyba się nie wstydzisz? - Nie bardziej, niż oni! Wacuś właśnie wylizuje koledze prącie świeżo wyjęte z cipki ich pani. I rzeczywiście, zero wstydu. - Widzę, że będzie nam się dobrze… współpracować! Wysuwam się z Zuzi, co kwituje cichym jękiem. Jednak bolało. - Chyba ...