-
MW-Interwal Rozdzial 38 Boski punkt podparcia
Data: 16.01.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski
... zabrudziliśmy ci pościel. - Zaraz zapiorę. A ty pod prysznic! – komenderuje Joanna zerknąwszy na moją zaczerwienioną od krwi dziewiczej pałę. - A ja? – dopytuje się Zuzia. - Najpierw niech chłopcy skończą sprzątać – Joanna patrzy wymownie na spryskane spermą brzuszek i cycuszki dziewczyny. A ja w tym czasie umyję Maćka. I ciągnie mnie do łazienki, wiadomo za co. Oglądam się jeszcze – chłopcy zlizują spermę z ciała Zuzi, nie kłopocząc się, która jest czyja. Podparta na łokciach przygląda się temu z mieszaniną zadowolenia i zdumnienia w oczach. Gdy po chwili do nas dołączają, a właściwie z braku miejsca, zastępują pod prysznicem, widzę w tych oczach już samo zadowolenie. - Fantazjowałam o czymś takim, proszę pana – przyznaje otwarcie, gdy natarczywe dłonie chłopców prześlizgują się po jej ciele, walczą o cycki, tłoczą w kroczu, suną namydlonym rowkiem pieszcząc pośladki. Chce jeszcze coś powiedzieć, ale jeden z chłopców zamyka jej usta pocałunkiem. Po chwili zastępuje go drugi. - Lizać też się lubię – mówi w przerwie Zuzia i wywija języczkiem w moją stronę. - To widać! - Ale, tak w ogóle, to ja jestem strasznie nieśmiała… - Tego akurat nie widać… - …i wstydliwa – mówi dalej – ale zmusiłam się i przyszłam. Romans nauczycielki z uczniami, to nie byle co; zależy wam na dyskrecji. Jak i mnie. - Romansem bym tego nie nazwał… * * * - Jakie masz plany wakacyjne – pytam, przypomniawszy sobie, po co właściwie przyszedłem. Może upiekę dwie ...
... pieczenie przy jednym ogniu. - Właściwie, to żadnych - odpowiada Zuzia nie przestając się masturbować. Na ogólne życzenie weszła na stół i rozgarnąwszy jedną ręką kłaczki na cipce, dogadza sobie paluszkiem drugiej. - Oprócz tego, by jak najczęściej odwiedzać panią Joannę – dodaje. - Bo widzisz Zuziu… * * * - Zawsze tak wszystko załatwiasz na ostatnią chwilę? Nie powiem Joannie, że sam zostałem zaskoczony pomysłem Stasia,** bo zdradziłbym, co ją czeka na Ibizie. - A zawsze w ostatniej chwili pojawia się taka atrakcyjna dziewica? Albo na przykład nauczycielka – nimfomanka? - Mnie mogłeś powiedzieć wcześniej. A o tej nimfomance, to jeszcze sobie porozmawiamy! - Właśnie po to wtedy przyszedłem, żeby ci zaproponować ten wyjazd. - I przy okazji przelecieć? - No, ba! - Teraz mnie przeleć! - Przecież widzisz, że jestem zajęty! Ale możesz lizać mi jądra. - Chciałbyś! Ale kładzie się między nogami Zuzi i wkrótce czuję jej język na mosznie. - A biednemu tylko jaja! – mówi jeszcze. Leżąca pode mną „atrakcyjna dziewica” nie wytrzymuje i parska śmiechem. - Wy zawsze tak? - Jak się dziewczynę rozbawi, to tak fajnie porusza biodrami… Zgodnie z moimi oczekiwaniami, ta odpowiedź rozbawia ją bardziej. Albo inspiruje. Wychodzi na jedno – to, co jej pochwa wyrabia z moim penisem, sprawia, że jestem w siódmym niebie. Zuzia jest jeszcze taka niedoświadczona, ale nadrabia entuzjazmem. Tak wielkim, że Joanna ucieka z głową. - Za bardzo się ...