1. WitcherVerse - Triss opuszcza Lożę


    Data: 22.01.2021, Kategorie: Lesbijki Humor, Autor: FantasyPLStories

    ... będziesz
    
    spełniać moje zachcianki tego wieczoru, zrozumiałaś?
    
    Triss pokiwała głową. Nie specjalnie uśmiechało jej się spędzenie nocy z Keirą,
    
    ale też nie czuła się bardzo wykorzystana. Było to nowe przeżycie, po którym
    
    miała być wolna.
    
    -Cudownie. Oprzyj swoje dłonie na głowie i obróć się dookoła powolutku. Chcę
    
    przyjrzeć się temu twojemu pięknemu ciału.
    
    Triss obracała się wedle rozkazu, zawstydzona tym, że jest niczym obraz lub
    
    rzeźba wystawiona na widok. Keira zawsze była egoistką, odpychało ją pokazywanie
    
    się dla jej zadowolenia. Pomimo to, zauważyła lekko przerażona, że robi się
    
    wilgotna, a jej sutki twardnieją.
    
    -Teraz rozumiem dlaczego tylu mężczyzn wariowało na twoim punkcie. Podejdź tutaj
    
    do mnie i zdejmij mi buty.
    
    To przyszło jej z łatwością. Triss usiadła u stóp Keiry i zaczęła zdejmować jej
    
    wyszukane buty.
    
    -Moje stopy są wyjątkowo zmęczone. Może pomasujesz je dla mnie?
    
    Triss skinęła posłusznie głową i zaczęła ugniatać stopy Keiry, podciągając jej
    
    sukienkę do góry, masując jej podeszwy, kierując się aż do łydek. Triss coraz
    
    bardziej się podniecała. Było coś niesamowicie erotycznego w usługiwaniu Keirze.
    
    Keira spojrzała w dół na swoją rywalkę z wyraźną satysfakcją. Przypominała sobie
    
    ile to razy Merigold wmanewrowała ją w szamotaninie na szczeblu władzy.
    
    Rozkoszowała się jej pokorną postawą.
    
    Masaż był wspaniały i Keira nie odzywała się przez chwilę, po prostu dała Triss
    
    swoje stopy w jej delikatne ...
    ... dłonie. Lubiła Triss. Prawda, była uparta i ciężko
    
    się z nią współpracowało, ale gdyby ją trochę przytemperować i umieścić w
    
    odpowiednim miejscu byłaby wspaniałą towarzyszką.
    
    Widziała, że Triss również jest pobudzona. Jej oddech był nierówny, gdy jej
    
    dłonie ruszały się w górę i w dół, czasem nawet z jej ust wyrywał się krótki
    
    pomruk przyjemności. To pewnie przez to, że jest taka uległa wobec mnie,
    
    myślała Keira z zadowoleniem. Siedziało to w jej umyśle. Teraz, nie powinno być
    
    problemu z ponownym przymuszeniem Triss do podobnej przysługi w przyszłości.
    
    Loża była potężna, a Triss nie będąc jej członkiem musiałaby się mocno targować
    
    o jej usługi.
    
    Z tą piękną myślą w głowie, Keira ściągnęła przez głowę swoją sukienkę i
    
    położyła dłoń na głowie Triss, przysuwając ją do swojej cipki. Triss nie
    
    potrzebowała wskazówek i sama ściągnęła jej majtki i łapczywie zaczęła lizać jej
    
    cipkę.
    
    Nigdy tego nie robiła, to była jasne dla Keiry. Ale entuzjazm z jakim to robiła
    
    był godny podziwu. Dotyk jej języka była cudowny, gdy wędrował po całej cipce i
    
    napierał na łechtaczkę. Przyjemnym również było patrzenie w dół na Triss której
    
    twarz aż błyszczała od soczków, jej zmysłowe kasztanowe włosy opadające na oczy.
    
    Z jęknięciem podniecenia Keira przycisnęła głowę Triss mocniej do swojego łona.
    
    -Merigold, moja droga, jesteś pierwszorzędną mineciarą. - Po dyszała przez chwilę
    
    zanim dokończyła. - Wiesz, absolutnie uwielbiam gdy ktoś bawi się moją ...