1. ONE II


    Data: 27.01.2021, Kategorie: Pierwszy raz Brunetki, Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... twierdziła, że sperma jest słodka, inne, że słona, czy kwaśna. Teraz wiem, że twoja jest słodka.
    
    Hmm, pewnie jest, skoro tak mówisz. Ale wiesz, że mam u ciebie dług?
    
    Dług? Przecież nic nie pożyczałeś ode mnie!
    
    W sensie materialnym – nie. Ale nie poznałem jeszcze, jak TY smakujesz, jak smakuje twoja pipka!
    
    Przecież wtedy, w domu...
    
    To była ręka, a tam nie mam możliwości czucia smaku – przerwał dziewczynie – chcę cię wylizać, chcę dokładnie poznać twoją cipeczkę!
    
    Będzie problem, bo kończy mi się okres, poza tym nikt mnie tam nie widział... Wiesz co? Wstydzę się trochę, nie wiem, co mam ci odpowiedzieć...
    
    Nie musisz się mnie wstydzić, poznałaś mnie już... dogłębnie! Teraz moja kolej.
    
    Wracali objęci do domu, Jan cały czas czuł przyjemne mrowienie między nogami. Przed blokiem Aldony cmoknęli się w policzek i umówili na kolejny spacer. Zanim jednak do niego doszło wydarzyło się to, o czym Jan marzył. Dziewczyna niespodziewanie zadzwoniła pewnego ranka, akurat był w wannie, wyskoczył mokry, zdążył odebrać. Prosiła, żeby jak najszybciej przyszedł do niej, ma bowiem ważną sprawę, nie powiedziała jednak, jaką. Jan ubrał się błyskawicznie i po kilku minutach dzwonił do drzwi mieszkania Aldony. Otworzyła, a on oniemiał. Aldonka stała przed nim ubrana tylko w szlafrok, rozchylające się poły ledwo okrywały jej młode, zgrabne ciało. Jan patrzył na dziewczynę z otwartymi ustami, stał nieruchomo w drzwiach, aż gestem zachęciła go do wejścia do środka.
    
    Dalej, ...
    ... wchodź, jeszcze mnie któryś z sąsiadów zobaczy w tym stroju. - przytuliła się do chłopaka, poczuł od niej zapach... alkoholu!
    
    A ty co? Od rana piłaś? - nie udawał zaskoczenia.
    
    Tak, wypiłam dwa kieliszki wina, żeby mieć więcej odwagi – zarumieniła się.
    
    Widzę, że zrobiłaś się bardzo odważna, – odsunął ją na długość ramion – ale bardzo mi się to podoba!
    
    Ja się prawie rozebrałam, a ty?
    
    Przepraszam, czy ty chcesz się kochać? - spytał niepewnie Jan.
    
    Nie, chcę się z tobą pieścić, ale nie możemy tak... normalnie się kochać, nie chcę, jeszcze nie teraz...
    
    OK, ładnie pachniesz – znowu się przytulili – i jesteś taka cieplutka...
    
    Dopiero co wzięłam gorącą kąpiel – zwarli się w pocałunku.
    
    Przeszli do pokoju dziewczyny, siedli na kanapie. Jan odsłonił falujący w szybkim oddechu biust Aldony, zaczął pieścić sutki, które stwardniały i urosły odrobinkę pod wpływem dotyku jego języka. Zsunął twarz niżej, na brzuch, za chwilkę był już przy wzgórku łonowym. Popatrzył na ładnie podgolone kędziorki; kiedy kilka dni temu zawędrowała tam jego dłoń, było ich znacznie więcej. Popchnął dziewczynę, żeby położyła się wygodnie; rozchylił jaj nogi. Początkowo stawiała mały opór, ale zaraz sama rozchyliła je jeszcze bardziej, lekko podniosła biodra. Jan już nie czekał, popatrzył na lekko pomarszczone płatki różowiutkiej pipki, polizał delikatnie łechtaczkę, zanurzył język w ciepłej szparce. Aldona westchnęła głęboko, zaczęła jeszcze szybciej oddychać, dłonie zanurzyła w długich włosach ...