1. Maturzystka - 28.


    Data: 29.01.2021, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... wolisz? – Bartek chyba wyczuł moje obawy.
    
    – W jakimś pokoju będzie ZNACZNIE fajniej – z udawanym spokojem zasygnalizowałam moje preferencje.
    
    – Jasne, znajdę – z uśmiechem odpowiada na pytanie i ściska ramię partnerki, jakby mnie tutaj nie było! Kiwa nam głową i odchodzi.
    
    W oczekiwaniu na jego powrót Asia wkłada dłoń pod moją bluzkę. Ciepłą dłonią dotyka mojego ciała, głaszcze brzuch. Przez moje ciało przebiegł przyjemny dreszczyk ekscytacji. Asia cofa dłoń, wygodniej siada w fotelu i szpilką rozsuwa mi nogi. Patrzy na mnie.
    
    – Masz takie ładne, młode ciało... – szepcze podekscytowana, dyskretnie oblizując wargi. Głaszcze mnie po udzie: – Powoli zdejmij majteczki, ale nie łącz nóg.
    
    – Kurde, na porodówce znajdziesz jeszcze młodsze! – odpowiadam w myślach i powoli, posłusznie wykonuję polecenie. Jestem poddenerwowana, bo instynkt podpowiada mi, że są fałszywi. – „Chujek” to chodzący fałsz, więc obraca się w takim samym towarzystwie – tłumaczę sobie, ale to mnie wcale nie uspokaja.
    
    Joasia pochyla się w moim kierunku i wyrywa mi majtki trzymane w ręku.
    
    – Na razie zatrzymam je – wyjaśnia z uśmiechem. – Twoja skóra jest taka delikatna. Jak aksamit... – znowu zachwyca się i wolną ręką głaszcze mnie po udzie. – Rozepnij bluzkę, słodka.
    
    – Załatwione. Mamy pokój – wrócił Bartek i uśmiechnął się, dyskretnie mrugając do partnerki. W odpowiedzi uśmiechnęła się.
    
    Zauważyłam te ich porozumiewawcze znaki, ale nie miałam pojęcia, o co chodzi. Patrzyłam na nich ...
    ... uważnie. Udawali, że nic się nie wydarzyło, ale te dyskretne mrugnięcia uśmiechy i jakieś gesty.... To mi się nie spodobało. Byłam zaniepokojona.
    
    – Co to za kombinacje? Zaplanowali coś, o czym nie chcą mi powiedzieć? – już chciałam się wycofać, ale nie odważyłam się. Byłoby mi wstyd. – Będą się ze mnie śmiać. Powiedzą, że coś sobie ubzdurałam! Wszyscy będą mieli ubaw moim kosztem – uzasadniam sobie dalsze uczestnictwo w imprezie.
    
    *
    
    W końcu ona wstaje, chwyta moją dłoń i we troje idziemy do pokoju. Roksi uśmiecha się do mnie. Stoi przytulona do mężczyzny, a jego partnerka, ta blondynka z wydatnym nosem, całuje się z nim i pociera jego penisa przez spodnie. „Kochanie”, nie patrząc w kierunku Roksi, wkłada dłoń w jej dekolt i maca pierś, a ona nadal uśmiecha się do mnie. Jest zadowolona i podniecona. Widzę to po jej twarzy.
    
    Radek chyba jednak wepchnął palec do pochwy szatynki, bo ta stoi oparta o partnera i głośno wzdycha, a Radek szarpie ręką. Druga kobieta całuje się z tamtym mężczyzną.
    
    Z ‘moją’ parą znikam w pokoju. Tutaj jest ciemno. Słabe światło z plafonów nie pozwala od razu zorientować się w wyglądzie pomieszczenia. Stoję więc i cierpliwie czekam aż oczy przyzwyczają się do ciemności. Jakieś poruszenie, moja para szepcze.
    
    – Coś się stało? – pytam i słyszę mój drżący głos.
    
    – Nie, dlaczego, słodka? – pyta rozbawiona Asia.
    
    Wzruszam ramionami. To oni dziwnie się zachowują.
    
    Ktoś chwyta mnie od tyłu za piersi. Ze strachu prawie krzyknęłam! Wstrzymuję ...
«1234...»