JULIA I JA
Data: 06.02.2021,
Kategorie:
Trans
Autor: akanah
JULIA I JA
/czyli ostatnia suczka/
Epizod1
Wahałam się czy w ogóle a jeśli tak to w jakiej formie pisać o Julii. Wreszcie zdecydowałam, że będzie to coś w rodzaju dzienniczka opisującego to i owo najciekawsze o niej. Postaram się zamieszczać go od czasu do czasu w miarę wolnych moich chwil. Teraz jestem suką „Supreme” więc oprócz innych spraw mam też obowiązki. Ja i Julia jesteśmy własnością Jej Ekscelencji Madame Jowity. Chcecie wiedzieć więcej, kto to jest Julia i dlaczego taki podtytuł dowiecie się czytając: 1.„MÓJ BARDZO NOWY ROK 2012”oraz 2.„MISTRESS LADY KATRIN PENSJONAT DLA SUK” i 3.„SUCZKA JEJ EKSCELENCJI”. Najlepiej w kolejności jak ponumerowałam. Zapraszam do lektury. Julia nie jest dziewczyna i nie jest chłopcem. Czym lub kim jest dowiecie się czytając wspomniane tytuły. Julia odmieniła mój świat a właściwie nasz świat, bo swój też jednocześnie. Jej i mój świat stał się jednym, naszym. Dała mi szczęście? Zdecydowanie tak i radość. Ja i ona zasłużyliśmy sobie na to przechodząc długą trudną, szczególnie dla mnie, walkę o utrzymanie się razem. Nie dość, że wygrałam batalię o Julię to jeszcze, niejako przy okazji, obie znalazłyśmy opiekę. I to kogo. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy to co nas spotkało. Poznałyśmy Jej Ekscelencje Madame Jowitę, której suczkami teraz jesteśmy oraz zyskałyśmy przyjaźń Mistress Lady Katrin.
Z Julią jestem od 20 grudnia 2011. Jest nieziemskim zjawiskiem. Śliczna, blond istota o kształtnej figurze, cudnym ciele, wielkich ...
... sztywnych cyckach i szerokich biodrach z mocnymi udami i wypięta dupcią. Jest biegającym, niesfornym seksem. Cały czas podniecona, żywiołowa. Ustawicznie prowokuje do seksu. Ten jej kutas-łechtaczka bordowy, jakby bez skóry prawie zawsze sztywny, zwłaszcza na mój widok, niesamowity, że nie wspomnę o wielokrotnych obfitych wytryskach samoistnych. Gdzie ona mieści i skąd u niej tyle soczku-spermy, nie mam pojęcia. Uczę Moją suczkę seksu w różnych sytuacjach z ludźmi różnej płci i nie tylko , no wiecie. Staram się poskromić nieco jej żywiołowość. Nauczyć ją panowania nad sobą. Zaraz, zaraz, pewnie niektórzy z was powiedzą, że jest chora na te modne ADHD i inne nadpobudliwości seksualne, że powinna się leczyć. Bzdura, ludzie lubią szufladkować wszystko. A jak coś odbiega od głupawych tzw. norm, ich norm to jest chore i trzeba to zwalczać. A może to oni są chorzy? Co, nie do pomyślenia idea, prawda? No ale nazad. Julia przypomina moją młodość. Najgorsze dla niej, gdy każe siedzieć w jednym miejscu w pozycji grzecznej suczki, bez poruszenia. Na samym początku naszej znajomości już po pięciu minutach zaczynała się wiercić. Bardzo nie lubi mieć założone majtki, dlatego wszelkie ćwiczenia z ułożenia suczki odbywa w majtkach. Poza tym pozwalam być jej nago lub w staniczku i pończoszkach. Ma to i inną jeszcze zaletę. Łatwy dostęp do dupci i cycków. Teraz mniej, ale w początkowym okresie stosowałam kary cielesne i psychiczne. Gdy poznałam Julię miała kilka przyrządów i zabawek. Teraz ...