JULIA I JA
Data: 06.02.2021,
Kategorie:
Trans
Autor: akanah
... pieszczotami mając wydęte lewatywa brzuszki i będąc zakorkowane. Trwało to jakiś czas. W drzwiach ukazała się Lucynka z ogromnym brzuchem podeszła do mnie trzymając w ręku kryształową szklankę wypełnioną prawie w połowie białym mleczkiem. Zawsze to robiły. Podeszła i klęknęła stękając. Jej ogromny, napełniony lewatywą brzuch zwisał na uda. Sztywny wał kutasa sterczał bordowy przywalony tym brzuchem. Pochyliła główkę i wyciągnęła rękę z mleczkiem. – Proszę. Pani Łucjo, świeże mleczko Juli. – powiedziała z uśmiechem. Wzięłam szklankę popatrzyłam i spytałam – Ile? – Cztery wytryski, Pani Łucjo. – odpowiedziała. – O, sporo tego. – odrzekłam. – Tak, Pani, Jul strasznie się starała dać jak najwięcej a ja jej pomagałam mocno, mocno. – wyjaśniła. – Dziękuje, jesteście kochane sunie. – pochwaliłam. – A ile masz w brzuszku teraz? – spytałam. Bo brzuch był ogromny. – Mamy po sześć litrów plus nadmuchałyśmy powietrzem. – wyjaśniła. – To widać. Tylko proszę was nie przesadzajcie. Bądźcie ostrożne. – dodałam. – Tak, zawsze o tym pamiętamy. – odrzekła. Wypiłam soczek i oddałam jej szklankę mówiąc: - A teraz biegnij bo Juli czeka. Nie zdążyłam dokończyć a już widziałam tylko wielką, wypiętą pupę znikającą w drzwiach łazienki. Po chwili dał się słyszeć odgłos wypróżniania i wystrzałów powietrza z pup. Wykonały jedną serię lewatyw i wypadły z hałasem na korytarz i do sypialni Juli. Wkrótce doszły mnie znajome odgłosy seksu, mlaskanie, klaskanie ud o dupcie czy brzuszek, jęki i stękania, ...
... cmokania i ssanie. Najbardziej stęka i piszczy Juli. – och, och. O, oooo, och, ummm, iiiijjii ummm. Aż w końcu usłyszałam: - Ojejjjj ratuuunkuuu duupciaii, ojejuuuu. Zawsze tak krzyczy ilekroć Lucynka rucha ją swoim olbrzymem. Po krzykach następuje zwykle cisza i sapanie oraz dyszenie. Moje suczki się zmęczyły. Podobne odgłosy „walki” powtórzyły się jeszcze kilka razy i wreszcie zapadła cisza. To był znak, że jak na razie sunie się zaspokoiły. Wstałam i zajrzałam do sypialni. Nie ma słów, aby opisać obraz jaki zawsze widzę, gdy te dwie młode suczki uprawiają seks. Huragan z tornadem nie wyrządzi takiego zamieszania co dwie suczki. Kiedyś ja z Kasią też potrafiłyśmy naszym kochaniem tak rozmeblować sypialnie, że wprowadzałyśmy w „zachwyt” Pana Piotra i Panią Krystynę. Wszędzie rozrzucone części bielizny, sukienki, pantofelki. Nawet stanik zwisający z żyrandola u sufitu nie mówiąc o błyszczących po użyciu zabawkach lateksowych, przewrócona puszka z żelem do smarowania, kołderka na podłodze, zmiętolone kompletnie prześcieradło podgumowane odsłaniające gumowany materac. Obie suczki zziajane, rumiane, calutkie mokre od potu i błyszczące. Julia na lewym boku biodrami z górną częścią tułowia na plecach, wykręcona. Prawe udo zarzucone na biodro Lucynki leżące między jej udami. Olbrzymi kutas Lucynki wbity głęboko w cipkę Juli. A kutas Juli leżący na brzuchu Lucynki był nienaturalnie bordowy z grubymi żyłami. Z dziurki wyciekała sperma. Twarz Lucynki wciśnięta w wielki cycek Juli. Cała ...