1. JULIA I JA


    Data: 06.02.2021, Kategorie: Trans Autor: akanah

    ... do środka i wtedy już pomasowałam ją do końca, trochę ją zatrzęsło przy wytrysku ale nikt nie zwrócił uwagi. Po masażu robiłyśmy przerwę, ale jej kutasek sterczał ciągle tak samo. Gdy Julia zaczynała łasić się do mnie w charakterystyczny sposób wiedziałam o co jej chodzi. – Chcesz masażyk znowu? – pytałam udając, że nie wiem o co chodzi. – Tak, płoszę bałdzo. – pieszcząc się i rumieniąc wstydliwie odpowiadała i rozchylała nóżki. Ponieważ byłyśmy dosyć dobrze zasłonięte fotelami, unosiłam jej spódniczkę wysoko odsłaniając białe uda w pończoszkach podtrzymywanych różowym pasem i łono. Jej cudowny narząd sterczał skośnie w górę. Bordowy, żylasty, gruby u nasady i zwężający się mocno na końcu. Długi. Na skośnym nieco czubku ma otworek którym robi siusiu i daje soczek. Drgał on rytmicznie. Brałam go znowu naoliwioną dłonią i masowałam stosując różną technikę. Uwielbiam patrzeć jak szparka pod tym kutaskiem zaczyna ziać ukazując różowo- fioletowe wnętrze. Takich masaży w trakcie drogi miała cztery. Pod koniec podróży dałam jej odpocząć. Zasnęła wtulona we mnie. Dojechałyśmy do Olsztyna – termos był pusty a ja i ona zadowolone. Julia ciut wymęczona. Z dworca pojechałyśmy do jej domu. Najpierw wpadłyśmy do łazienki, gdzie baraszkowałyśmy na golaska. Myłyśmy się nawzajem i robiłyśmy lewatywy. Juli kutasek drgał sztywny, ja wzięłam pigułki i mój mały też się podniósł. Julia zdobyła gdzieś zastrzyki i zrobiła mi dwa dodatkowo w kutaska. Miałam wrażenie, że zaraz mnie on pęknie. Julia ...
    ... piszczała z zachwytu patrząc na niego. Stał aż do następnego dnia! Miedzy lewatywami dawaliśmy sobie dupci nawzajem, w różnych pozach. Uwielbiam jak Julia dosiada mnie konno, wtedy widać całe piękno i seks jej ciała w ruchu. Dodatkowo obciągałyśmy sobie kutaski nawzajem a ja lizałam jej szparkę aż krzyczała piskliwie i śmiesznie. Czyściutkie, zadyszane, rumiane od seksu siadłyśmy do kolacji. Zamiast herbaty piłam soczek Juli, który przygotowała mi. Potem w łóżku dawałam jej dupci, tak była nienasycona. Wreszcie padła zmęczona i szczęśliwa, co było widać wyraźnie. Przytuliła się do mnie, uśmiechnęła, pocałowałam ją w usta mówiąc: - Dobranoc suczko. – Dobranoc, Łucjo. Odparła cicho wtulając nosek w mój cycuszek. Sapnęła i już jej nie było. Ot zdrowy sen zdrowej suczki. W nocy kilka razy zaczynała się kręcić i stękać , wykonując ruchy tzw. ”frykcyjne”. Wtedy odwracałam się dupcią do niej, podciągałam uda i rozchylałam pośladki jednocześnie nakierowując jej sztywnego kutaska w moją szparkę. Jak zwykle ona nawet nie otwierała oczu i nie rozbudzała się całkowicie. Gdy poczuła końcem kutaska ciepło mojej dupci już była w środku. Powoli sennie zaczynała ruchanko mnie. Uśmiechała się miło i stękała radośnie. Ciepły soczek uderzał w moją dupcie wewnątrz, wtedy przywierała mocniej na chwilę. Potem szeptała: - Dziękuję. I szukała po omacku mojego cyca, aby się wtulić. Odwracałam się do niej przodem dając cyca. Spała dalej. Tak właśnie już jest Moja suczka Julia, taka duża a taka mała. ...
«12...456...60»