1. Początek 2


    Data: 09.07.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... oczywiście nie widziałem, ale to, że jest cholernie przeźroczysta to zauważyłem. Wróciła szybko, ok 1 w nocy, aż się dziwiłem, coś się stało... byle do wtorku.
    
    - Stary, co tak szybko skończyliście ?
    
    - Oj, przestań, było idealnie. Umówiłem się na spotkanie biznesowe, oczywiście z moim d**gim kumplem, ale było jakby prawdziwie, w hotelu, kazałem twojej ubrać się elegancko, ale sukienka miała być przeźroczysta. Tak przyszła, cudowna, ale niestety kurwa ubrała stanik. Jak ją zjebałem, kazałem iść do łazienki i go zdjąć. Widziałem małe zawahanie, ale gdy przyszła i idąc jej piersi falowały od lewa do prawa, jak brodawki stały z podniecenia, to mi przeszło od razu. Majtek chyba nie masz, spytałem ?, a ona bez słowa znowu poleciała do łazienki. Grzeczna dziewczynka. Spotkanie w restauracji, rozmowy o prawdziwych interesach, przecież ona nie wie, czym się zajmuję. Dochodzimy do sedna, do podpisania niby umowy, i wtedy mój kumpel pyta się, czy to jest moja żona ? Sama odpowiedziała, że tylko przyjaciółka, i tu się wkopała, bo powiedziała, że do towarzystwa. Wyszło jakbym przyszedł z kurwą, co oczywiście kumpel podchwycił i powiedział, że w takim razie podpisze umowę, gdy ona, czyli twoja żona, zrobi mu laskę z połykiem. Słyszałeś ? konsternacja pełna, cisza, a ona nie podnosząc oczu mówi, jeśli tak trzeba, to oczywiście to zrobi. Pogłaskałem ją po buzi i poszli. Po pół godzinie wrócili, ona cała czerwona, pewnie podniecenie jeszcze jej nie przeszło, on uśmiechnięty. Podpisał ...
    ... umowę, pocałował ją w dłoń i odszedł.
    
    - Zadowolony, spytała ?
    
    - A dobrze się bawiłaś ?
    
    - Wziął mnie oralnie, normalnie, analnie i zlał się do buzi, tak, dobrze się bawiłam, zaczynam to lubić, czy ta umowa jest choć dobra dla ciebie, jesteś ze mnie też zadowolony ?
    
    - Jestem, a ty byłaś dziś cudowna, odwiozę cię do domu, bo z rana mam wyjazd do Berlina.
    
    I koniec, dlatego tak szybko ją odwiozłem, ale stary, poszła z obcym facetem, bo tego chciałem, zmusiłem ją do tego, czego zawsze chciałeś, udało się, chyba zacznę się wycofywać. Nie lubię kurew, a ona idzie prostą drogą. Spotkam się jeszcze dwa razy, mam już obmyślane scenariusze i potem ją rzucę. Rzucę kurwę, bo wtedy już nią będzie, cześć.
    
    Dwa ostatnie tygodnie, ciekawość, tęsknota, cierpienie, ból. Wszystkie te uczucia były we mnie, wszystkie mną targały, bałem się, ale nie, co się stanie, tylko życia po wszystkim. Przecież robi z obcym facetem to wszystko, o co ja walczyłem całe życie. Dlaczego ja byłem odtrącany, dlaczego ja byłem zbokiem, a on nie jest. Przecież to ona teraz jest jak kurwa. Wszystkie te historie to moje spełnione marzenia, ale dlaczego nie ze mną ? Jedna tylko myśl mi krążyła po głowie. Po prostu nigdy mnie nie lubiła, nie mówiąc o kochaniu, na tyle, aby zrobić to dla mnie. Nigdy nie szanowała mnie za to, co dla niej robiłem, a gdy nie ma szacunku, nie ma poświęcenia. A jak nie ma poświęcenia, to jak mówić o miłości, oddaniu...
    
    Wróciła w sobotę o 6 rano, płakała, była cała rozmazana i ...
«12...678...»