1. „Zrzucajac skore” cz.1


    Data: 08.02.2021, Kategorie: Pierwszy raz Autor: monia_be_be

    ... następnym z kolejki. Następnie otworzyłam kopertę od Jake’a i wyciągnęłam bilet. Był prawdziwy, z nadrukowaną sekcją, rzędem i numerem miejsca, co wydało mi się imponujące. Dobra wiadomość była taka, że musiałam przejść tylko krótki odcinek zewnętrznego korytarza, aby znaleźć nad drzwiami informację, że prowadzą do mojego miejsca. Po wejściu zobaczyłam, że sala jest dość duża i raczej pełna.Tak, ta społeczność lubiła boks. Nie powinnam być zaskoczona, że moje miejsce było dobre, ponieważ na bilecie było napisane „rząd 1, miejsce 2”. To musiało oznaczać, że to bardzo dobre miejsce.Przekonałam się, że to prawda, kiedy udałam się do pierwszego rzędu i zobaczyłam, że dwa siedzenia obok przejścia są puste. Kiedy uśmiechnęłam się do kobiety (również odstawionej tak jak ja), która siedziała na miejscu 3, ta obrzuciła mnie spojrzeniem od stóp do głów i uśmiechnęła się po koleżeńsku, co uznałam za raczej przyjemne. Usiadłam, a ona pochyliła się. Spojrzałam na nią i zobaczyłam, że wyciągnęła swoją rękę. Uścisnęłam ją i usłyszałam - „Jestem Alyssa, kobieta Juniora”.„Witaj, Alyssa” - przywitałam się - „Jestem Josephine”.Ścisnęła moją dłoń i puściła ją, mówiąc - „Wiem. Kobieta Jake’a.”Zamrugałam. Zanim zdążyłam ją poprawić, kontynuowała, błędnie odczytawszy moją reakcję - „Wieści się rozchodzą”.„Uch…” - wymamrotałam, ale nie powiedziałam nic więcej, bo kontynuowała - „Junior jest następny. Walczy z Mickey’em. Nie martw się, gdy Mickey go rozwali. Nikt nie pokona Mickey’a oprócz Jake’a. Z ...
    ... drugiej strony Jake rozpieprza wszystkich.”To były dwie dobre wiadomości, z których jedna to, że Mickey nie walczył z Jake’iem, a druga to, że prawdopodobnie Jake wygra, a to wolałam zobaczyć. To była jednak zła wiadomość dla Alyssy, ponieważ nieprzyjemnie było patrzeć, jak „twój mężczyzna” jest rozwalany.„Przykro mi” – powiedziałam.Uśmiechnęła się i wzruszyła ramionami, a jej długie blond loki musnęły jej ramiona. - „Junior się nie przejmuje. Zaufaj mi. Przywykł do przegrywania, będąc w lidze z Jake’iem i Mickiem” - powiedziała.„To dobrze” - zauważyłam, a jej uśmiech stał się szerszy i znów się pochyliła.„Może później świętować: wygrany lub przegrany. Rozumiesz mnie?” - Miałam przeczucie, że tak, więc skinęłam głową.To sprawiło, że jej uśmiech stał się promienny i kuszący, pochyliła się jeszcze bardziej. – „Nic lepszego” - powiedziała cicho, jej oczy lśniły - „Bokser po walce, ta cała agresja, adrenalina wciąż płynie. Uwielbiam wieczór walk.”O tak. Zrozumiałam.„Faktycznie” - odpowiedziałam.Poruszyła się w taki sposób, że uderzyła moim ramieniem o swoje w geście koleżeństwa, gdy poczułam zmianę atmosfery. Obróciła się i spojrzała za nas.„Nadchodzą” - oznajmiła.Spojrzałam również za siebie i zobaczyłam, że ma rację. Do ringu korytarzem, ubrany w zielony atłasowy szlafrok z białymi klapami, szedł Mickey. Kiedy to robił, zauważyłam, że tylko mężczyźni tacy jak on mogą się tak ubierać. Musiałam przyznać, że poczułam mrowienie, gdy zbliżył się do ringu, przyłapał mnie na siedzeniu ...
«1234...8»