Puszka Pandory - cz.1: Zaproszenie
Data: 10.02.2021,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Anal
Autor: X_Hank
... gwałci analnie. Te myśli nie dawały mi spokoju przez cały tydzień. Fajnie by było ich znowu spotkać w ten weekend. Dlatego, jak tylko nadeszła pora sobotniej nocy, nałożyłem na siebie swoje lateksowe ciuchy, założyłem ponownie czarne lateksowe slipki i czarną lateksową koszulkę, a na to wszystko takie fajne skórzane spodnie i tak ubrany poszedłem znowu do swojego klubu.
Muzyka grała bardzo głośno. Ostre techno dudniło w szybkim rytmie, na parkiecie poruszało się rytmicznie kilka osób pogrążonych w muzycznym transie. Wszedłem do klubu i przysiadłem jak zwykle z boku sali. W tym dniu nie było za dużo osób, nie spotkałem również żadnych znajomych. Wypatrywałem zatem swojej dominy, ale chyba się dzisiaj nie pojawiła. Szkoda, myślałem nawet, że odważę się zagadać, ale chyba nic z tego, dziewczyny nigdzie nie było widać.
Didżej dodał czadu, fajny, rytmiczny trans, nogi same niosą do tańca. W sali panował półmrok, mrugały tylko kolorowe światła i laserowe stroboskopy. Niewiele było widać, dlatego niesiony rytmem ruszyłem się z miejsca i poszedłem na parkiet. Zacząłem tańczyć, lateksowe ciuchy wreszcie zaczęły działać na moje zmysły, fajnie się czułem kręcąc się wśród ludzi i ocierając się delikatnie o inne ciała. Z parkietu było lepiej widać całą salę. Nagle ją zobaczyłem. Moja domina z zeszłego tygodnia. Podeszła do baru i nachyliła się do barmana. Ubrana w błyszczący, lateksowy kombinezon wypięła bezczelnie napięte pośladki, które pościskane odpowiednio mocnymi paskami ...
... delikatnie drżały, jakby się chciały wyrwać na wolność. Poczułem, jak cały świat mi zawirował i już skupiłem się wyłącznie na zauważonej dziewczynie.
Kobieta była dziś sama, chyba, że psa przywiązała gdzieś na smyczy, bo na pewno jej teraz nie towarzyszył. Rozmawiała przez chwilę z barmanem, po czym rozejrzała się po klubie i spojrzała w moją stronę, jakby wyczuła, że jest obserwowana. W międzyczasie podszedłem już bliżej, stanąłem na skraju parkietu i bujając się tylko w rytm muzyki wpatrywałem się w stronę baru. Nasz wzrok skrzyżował się na dłuższą chwilę. W końcu zauważyła moje zainteresowanie, i chyba jej się spodobało, bo nie odtrąciła mnie wzrokiem, wręcz przeciwnie, dopiła drinka i ponownie popatrzyła w moją stronę. Po chwili jednak wstała i już myślałem, że odchodzi, kiedy ruszyła powoli w stronę parkietu poprawiając po drodze włosy. Dumnie wyprostowana, z mocno zarysowanym biustem w lateksowym kombinezonie kroczyła w moją stronę rytmicznie stukając obcasami po parkiecie. Miała na sobie te czarne, wysoko zasznurowane buty na dużym koturnie i mocnym obcasie. Może nie nadają sie one zbytnio do tańczenia, ale nie o taniec nam przecież dzisiaj chodzi.
Dziewczyna weszła na parkiet i stanęła dość blisko bym mógł się jej bliżej przyjrzeć. Miała na sobie świetny, profesjonalnie dopasowany do figury kostium, idealnie nabłyszczony i przygotowany pod wyjście do klubu. Kiedy tylko zbliżyliśmy się do siebie poczułem, jak potężna erekcja już wypełniła mojego kutasa. Na udach i w ...