ONE XVIII
Data: 13.02.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Dojrzałe
Nastolatki
Oral
Brutalny sex
Autor: janeczeksan
... dziewczynie, miała siedemnaście lat, a ponoć nadstawiała tyłek każdemu, kto się odrobinkę postarał. Według opowieści przeleciało ją więcej, niż połowa chłopaków w wiosce. Jagoda była chudą laseczką z małym, biustem, bardzo kształtnym i twardym tyłeczkiem; miała całkiem ładną, dziecinną niemal buzię i burzę blond loków. Patrzyła na świat dużymi, niebieskimi oczami jakby wszystkiemu się dziwiła... Rzeczywiście, nie była trudną zdobyczą, wystarczył Janowi jeden wieczór i była w jego pokoju hotelowym. Nie umiała się kochać, była taką „cielęcinką do dymania”, wystarczyło, że mogła się położyć i rozłożyć nogi. Jak mawiał jego przyjaciel – takie dziewczyny są bardzo potrzebne. Do czego? Ano do tego, żeby pipki mogły być przetrzymywane w ciepłym miejscu, między ich nogami, bo faceci lubią wpychać swe kutasy w coś ciepłego. Taka właśnie była Jagoda. Kładła się jak chciał, wciskał kutasa jak chciał, czy to delikatnie obrośnięta miękkimi, ale nadspodziewanie długimi włoskami pipka, czy usta – obojętne, wszystkie te miejsca nie wywoływały w niej żadnej emocji. Pewnego razu, kiedy kazał, tak, kazał jej przyjść do siebie i po wspólnym prysznicu wydymał ją niemal do utraty sił (jego sił, oczywiście, Jagoda nie znała jeszcze takiego czegoś, jak orgazm, myślała, że to jest to, kiedy jest jej dobrze z jakimś chujem w środku) spytała, czy się spuścił, bo ma dziwnie wilgotno w pipce. O dziwo, chyba zaczęła jakoś reagować na bodźce, ale musiał naprawdę długo ruchać młodą cipę… Kiedy po pierwszym razie wyszła z jego pokoju, nie trafiła zaraz do domu. Na korytarzu złapał ją jeden z podwładnych Jana, bez problemu zaciągnął do pustego, niezamkniętego pokoju i też zerżnął. I znowu nie wróciła do siebie, po znalazł się kolejny amator jej wdzięków. Rano okazało się, że wydymało ją na zmianę kilku chłopaków, a jej było to obojętne… Biedna dziewczyna, myślała, że jak każdemu nadstawi swój zgrabny tyłeczek to będzie lubiana i szanowana…