1. znalezione na innej stronie..


    Data: 14.02.2021, Kategorie: Podglądanie Sex grupowy Autor: zbiornik2009

    ... kobiety i zaczęli obcinać te które aktualnie tańczyły za moimi plecami. Starsi opowiadali jakieś dykteryjki czego to nie wyprawiało się za ich czasów na takich weselach, zwłaszcza kiedy byli kawalerami. Temat w sam raz pod gorzką wódeczkę pomyślałem. Ktoś obok mnie zaczął, że teraz nie jest wcale tak słabo. Popił sobie i zagryzając powiedział, że póki co jest taka jedna mała, dosłownie diabeł nie kobieta. Towarzysze ciągnęli go za język a on zrobiwszy przerwę na zwilżenie gardła opowiadał dalej. Dosłownie chwilę temu jak był w łazienkach widział ją, najpierw kręciła się z jednym po sali, a gdy on wychodził z łazienki stała z innym, oparta o ścianę. Farciarz trzymał łapę na jej udzie i całował ją po szyi. Ona nic sobie nie robiła z tego, że się im przygląda, nawet więcej, położyła dłoń na jego rozporku i zaczęła ściskać tak, że chłopu mało co oczy z orbit nie wyskoczyły. Ktoś rzucił, że taka ostra zawsze się znajdzie na weselu. Ktoś inny pytał co było potem. Facet się uśmiechnął i skończył opowiadać, jak to co, podszedł klepnął w odkryty pośladek i powiedział, żeby sobie pokój znaleźli. Wychylił kieliszek i dodał, że facet był tak napalony, że nawet nie zauważył, że ich obserwuje i speszył się strasznie, za to ona na klapsa zareagowała jakby chciała go dostać, syknęła i zmrużyła oczy. Facet był może dobrze wypity ale nie widać było po nim, że zmyśla. Jego opowieść podsumował roześmiany tęgawy gość polewający wszystkim dookoła, pewnie już się mu nastawia gdzieś na zapleczu. ...
    ... Roześmialiśmy się a ktoś zaproponował toast, żeby wypić za takie kocice.
    
    Wstałem od stołu wymawiając się koniecznością pójścia do toalety ale tak na prawdę byłem ciekaw tej napalonej laseczki. Z pokrętnego opisu tamtego gościa wynikało, że warto było na nią wpaść, a że dobrze podlałem swoją odwagę zapomniałem o czekaniu na żonę i postanowiłem udać się w miejsce o którym mówił tamten facet. Nie trudno było przewidzieć, że nikogo już tam nie było. Korzystając z okazji, że damska toaleta chwilowo była pusta zajrzałem do środka, cztery kabiny i wszystkie puste, podobnie było w męskim, nie licząc dwóch facetów przy pisuarach. Miałem nadzieję, że znajdę tą napaloną parkę właśnie tutaj. Gdzie oni mogli pójść, przecież nie daleko jak facetowi już stał a ona dawała się macać w korytarzu. Obróciłem głowę w stronę drzwi na końcu pomieszczenia, tak pewnie schowali się w jakimś schowku. Podchodzę do drzwi, zamknięte, przekręcam zasuwę i powoli otwieram, spodziewając się malutkiego pomieszczenia na miotły. Zaglądam przez szparę, pudło, były to drzwi prowadzące na zewnątrz budynku. Odchyliłem je mocniej i rozejrzałem się, potrzebowałem chwili by skojarzyć fakty. Prześlizgnąłem się na zewnątrz i cicho zamknąłem je za sobą, biorąc wdech rześkiego nocnego powietrza. Stałem we wnęce utworzonej z wystawionych po obu stronach skrzynek, jedna na d**giej i tak ponad moją głowę. Patrzyłem na wprost na wysoki murek oddzielający wąską uliczkę na zapleczu od osiedla domków i wtedy usłyszałem jakiś ...
«12...678...15»