1. Pamiętnik Zuzi (I)


    Data: 25.02.2021, Kategorie: pamiętnik, Incest inicjacja, Autor: Radeck

    ... krem do golenia, nie wiedziałam jak i z której strony zacząć się golić, przyłożyłam pociągnęłam i krzyknęłam z bólu:
    
    - Aauuuł!!!
    
    Przerażony Tadek znalazł się w łazience, ja stałam nagusieńka w wannie ściekała ze mnie biała piana pomieszana z krwią.
    
    - Co się stało? - pyta się Tadek,
    
    - Zacięłam się - powiedziałam płacząc
    
    - Spłucz tą pianę - polecił mi, obrócił się i szukał czegoś w szafce.
    
    - Mam - podszedł do mnie, krew ciągle się lała.
    
    - To będzie trochę piekło, ale powinno przestać krwawić - rzekł Tadek
    
    Teraz dopiero zdałam sobie sprawę, że stoję nago przed swoim bratem, zasłoniłam jedną ręką krocze, a drugą biust.
    
    Tadek widząc to, zapytał się:
    
    - Mam tobie pomóc, albo wyjść?
    
    - Co mam zrobić? - pomyślałam, w wannie zobaczyłam krew. Opuściłam obie ręce i powiedziałam:
    
    - Pomóż mi, proszę.
    
    - Gdzie ta rana, nie widzę - odezwał się Tadek.
    
    Postawiłam jedną nogę na krawędzi wanny rozchylając nogi. Dotknął mnie delikatnie, zamknęłam oczy, przesunął ręką, czułam to całą sobą. Gdy pocierał sztyftem to piekło, ale też czułam niesamowite podniecenie, które Tadek sprawiał mi swoim dotykiem. Było to tak miłe i przyjemne, że prawie zapomniałam o bólu.
    
    - Już nie krwawi - rzekł.
    
    Schował sztyft i wyszedł z łazienki.
    
    Usłyszałam głos Weroniki i skończyłam z tym na dzisiaj.
    
    Bałam się, że znowu się zatnę i postanowiłam Tadka poprosić o pomoc i tak mnie już widział nagą. Czekałam na taką okazję, gdy znowu będziemy sami w domu.
    
    Przyszedł ...
    ... podałam mu obiad na stół, gdy zjadł posprzątałam, pomyłam naczynia. Wstydziłam się i pewnie bym się nie odezwała z tą prośbą, gdyby on sam się mnie nie zapytał:
    
    - Mów Zuziu, o co ci chodzi? - spuściłam wzrok mówiąc:
    
    - Przed WF-em, w szatni dziewczyny śmiały się ze mnie, że z majtek wystają mi krzaki, a ja, ja próbowałam się ogolić i wiesz, czym się to skończyło.
    
    Nie potrafiłam dalej mówić, zaczęłam szlochać.
    
    - Nie płacz Zuziu - przytulił i uspakajał mnie Tadek.
    
    Po chwili w ramionach Tadka zdobyłam się na odwagę:
    
    - Czy ty mógłbyś mnie ogolić? - Milczał, spojrzałam na niego podnosząc głowę.
    
    - Mówiłeś, że zawsze mi we wszystkim pomożesz - milczał nadal, zamyślił się.
    
    Znowu się do niego wtuliłam łkając.
    
    - Oczywiście, że ci pomogę, ale już nie płacz - odpowiedział i dodał:
    
    - Idź przygotuj się, zaraz przyjdę.
    
    Poszłam rozebrałam się i czekałam na niego.
    
    - Śliczna jesteś, ale nie musiałaś całkowicie się rozbierać - widziałam, że spogląda na mnie z zachwytem
    
    - Musiałam, bo pod pachami też chciałabym byś mnie ogolił.
    
    Podał mi krem do golenia, bym go rozprowadziła. Stałam naga patrząc na przyglądającego mi się Tadka. Pomyślałam wtedy - mam przystojnego brata i poślizgnęłam się w wannie opierając się ręką o ścianę, krem mi upadł
    
    - Tutaj jest ślisko, zrób to lepiej ty - poprosiłam
    
    Podniosłam jedną nogę opierając ją o krawędź wanny tak jak przed paroma dniami. Tadek wziął pianę na rękę i nawilżał moje krocze. Jego ręka przesuwała się wzdłuż mojej ...
«1...345...8»