Czarci Jar (III). Upiorna procesja
Data: 06.03.2021,
Kategorie:
Incest
Nastolatki
horror,
Autor: Man in black
... się bez słowa, każde starając się doszukać jakichś pozytywów z tej eskapady. Bezsprzeczną zaletą było ich spotkanie. Czuli się ze sobą bardzo dobrze. Cel podróży stawał się coraz mniej istotny. Mirka wyciągnęła się, kładąc stopy na barkach mężczyzny. Rafał sięgnął po jedną z nich i pocałował w duży palec. Ich spojrzenia skrzyżowały się, kiedy wziął jeden z palców do ust i zaczął delikatnie ssać. Dopiero po chwili dziewczyna przymknęła oczy i odchyliła głowę. Westchnęła cichutko. Mężczyzna pieścił ustami kolejno każdy palec jej stopy. Nie spieszył się. Dłonią złapał łydkę Mirki i masował ją coraz mocniej.
Dziewczyna wolną stopą odnalazła pod wodą penis. Zaczęła delikatnie ugniatać prącie podeszwą, aż poczuła, że zesztywniał. Trochę nieporadnie złapała członka pomiędzy palce i zsunęła skórę napletka. Rafał poczuł na żołędzi ciepłą wodę. Zamruczał zadowolony. Pieścili się dłuższą chwilę. Leniwie, nie spiesząc się. Ciesząc się bliskością swoich ciał.
Wreszcie Mirka podniosła się i położyła na nim. Zaczęli się całować, podczas gdy on gorączkowo próbował sięgnąć między jej uda. Dziewczyna podsunęła mu swoją pierś. Natychmiast zaczął zlizywać pianę z nabrzmiałego sutka. Po chwili wziął go w usta, ssał, pieścił ustami. Drażnił językiem. Mirka wyręczyła swojego kochanka w nieporadnych ruchach i sama wprowadziła spragnionego członka w swoją szparkę. Mruczeli, nie odrywając od siebie ust. Wojtek poczuł, że dziewczyna zaczyna powoli poruszać biodrami. Jej miednica falowała ...
... dyskretnie. Drażniła go niemrawym, ospałym ruchem.
Kochali się powoli, nie pozwalając zbyt gwałtownie wypalić się namiętności, która podgrzała krew w ich żyłach. Pragnęli się nawzajem. Pragnęli cieszyć się swoimi ciałami, bliskością. Chcieli przedłużyć rozkoszną chwilę. Oddychali miarowo tym samym rytmem. Pozwolili, żeby ich serca dopasowały się do siebie. Żeby biły jak jedno. W tej konkretnej chwili Rafał pragnął, żeby pieściła go swoją ciasną, a jednocześnie miękką, jedwabistą cipą, do końca świata. Nawet jeden dzień dłużej. Początkowo mężczyźnie było ciężko opanować swoją zwierzęcą chuć, domagającą się natychmiastowego spełnienia. Kiedy jednak udało mu się, ich seks stał się rozkoszą dla pobudzonych zmysłów. Był bardziej ucztą dla umysłu niż ciała. Zaczęli się całować. Ich języki wiły się, plotły ze sobą i rozplatały. Niczym dwa węże w godowym tańcu. Penetrował jej podniebienie, ona ssała jego wargi, kąsając je delikatnie drobnymi białymi zębami. Złapał ją za pośladek. Był jędrny, przyjemny w dotyku, a skóra dziewczyny gładka, delikatna i śliska od piany i wody. Dłoń Rafała dotarła do drugiej dziurki Mirki. Wsunął palec w ściśniętego anusa. Poczuł delikatny opór, ale wszedł głębiej. Dziewczyna jęknęła zaskoczona, jednak nie protestowała.
Ich ciała poruszały się spokojnie, ospale. Metodycznie delektowali się rozkoszą. Nerwy kochanków nabiegłe krwią stały się wrażliwsze na dotyk, mogli czerpać przyjemność z najdrobniejszych gestów. Penis Rafała stał się jednym wielkim, ...