KUCHARKA STEFA - Opowiadania Erotyczne

KUCHARKA STEFA

... wystarczyły aby wreszcie skończyła i ze łzami szczęścia opadła rozdygotana na taboret.

-Tak –to było chyba właśnie TO!!!- pomyślała.

Te wspomnienia przeleciały jej błyskawicą w momencie gdy objął ją Karol. Kochała się w nim w tajemnicy i nigdy nie dała mu tego poznać, więc i teraz broniła się szeptanymi kłamstwami przed jego coraz bardziej natarczywymi rękami.

-Nie, nie chcę ,nie możemy...!!

Jednocześnie zaczęła się poddawać i kiedy palce Karola wbiegły pod jej sukienkę na jej uda, rozchyliła je szeroko.

-Stefa-szepnął i już śmiało ,bez ostrożnych podchodów wsunął całą rękę pod spódnicę kucharki-jaka jesteś tam gorąca. Czuła jak przez majtki ugniata bułkę sromu, że stara się wkręcić w szparę kciuk i wskazujący palec.

-Zaczekaj –rzuciła chrapliwie i sięgnęła by ściągnąć przeszkadające majtki ,zdążyła je opuścić tylko niżej kolan gdyż Karol zniecierpliwiony i napalony jak młodzieniaszek po prostu je zerwał jednym szarpnięciem.

-Matko, co robisz?- jęknęła.

-Cicho-kupię ci nowe, jedwabne-syknął wąchając lubieżnie strzęp jej majtek w kroczu, czuł jej pot i woń jej cipy. Cisnął je w kąt i wsunął głowę między jej pulchne, grube białe uda. Lizał delikatnie jej duże odstające wargi sromowe i Stefa z wrażenia aż się zachwiała i uchwyciła brzeg kredensu aby nie upaść. Była rozkraczona, uległa i powolna jego coraz śmielszym pieszczotom. Pierwszy raz w swym długim życiu tak jawnie i bezwstydnie godziła się z zapałem oddać mężczyźnie ,który całował jej ...

... brzuch, uda i krocze w pełnym blasku dnia. Teraz zaczął ssać jej cipę aby ją trochę nawilżyć ,mimo intensywnych pieszczot była wciąż sucha choć gorąca, pomagał sobie palcami. które wsadził jej w otwór i robiąc młynka chciał ja przygotować na rżnięcie. Wreszcie uznał ,że wystarczy.

-Teraz połóż się na stole-jednym ruchem zgarnął z blatu stertę naczyń, kawałki mięsa w pojemnikach i kilka jaj, które z trzaskiem rozbiły się o kafelki podłogi.

Gdzie, gdzie mnie ciągniesz?- protestowała dla zasady ale była powolna jego dłoniom rozpinającym jej bluzkę i haftki stanika. Uwolnione balony jej pełnych, białych piersi zakolebały przed zachwyconymi oczami Karola.

-Piękne, piękne-jakie duże ,ciepłe i miękkie!- ocierał się o policzkiem o sutki piersi, zwisające półkule podtrzymywał od spodu ważąc i pieszcząc je w dłoniach.

-Karolu, ja tak nie mogę dłużej, jestem całkiem naga bełkotała ale posłusznie sadowiła się na blacie stołu.

A teraz połóż się ,rozłóż szeroko nogi ,unieś pupsko i powiedz:

-Karolu, chcę abyś wylizał mi cipę!! Powiedz to zaraz i to głośno!

Zrzucił teraz szlafrok i stał przed nią całkiem nagi z kutasem sterczącym w pełnej gotowości. Zadrżała gdy to zobaczyła ,był duży, gruby chyba ze dwa razy większy niż jej męża Budził w niej zachwyt i obawę. W prawdzie widywała już Karola nagiego gdy nosiła mu śniadania do łóżka a on smacznie spał odkryty ale to nie to samo.

-Tak, tak wyliż mnie –zaraz krzyknęła o opadła na blat stołu.

-Podnieś nogi i rozszerz ...