Rozpalanie cnotki cz.8
Data: 12.07.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: monia_be_be
Kontynuacja losów bohaterów z cyklu „Pomyłka” cz.8Noc Agi:Kiedy Seba powiedział nam, że pan pragnie nas lepiej poznać, mało nie wybuchłam histerycznym śmiechem. Podniecenie, zdenerwowanie i strach mieszały się we mnie. Seba zaproponował nam przejście na górę, bo w firmie już nikogo nie było. Właśnie wyszła sekretarka. An wahała się chwilę, ale ostatecznie poszliśmy wszyscy. An szła pierwsza, ja za nią, za mną ten facet, a Seba na końcu. Na schodach poczułam rękę, która sunęła zdecydowanie po mojej nodze od kolana pod sukienkę. Zatrzymała się dopiero na tyłku. Odwróciłam się zaskoczona i usłyszałam – „proszę iść.” Więc poszłam dalej. Trzeba przyznać, że facet nie czekał na naszą decyzję, nie pytał nas o zdanie, zdecydowanie brał co chciał. Poczułam rozkoszny skurcz brzucha. Poszłam za Sebą do kuchni, żeby przygotować szklanki i wtedy powiedział mi, że właściwie zaszantażował go, ale możemy odmówić, jeśli nie mamy ochoty. Jego firma da radę bez tych pieniędzy. Powiedziałam mu, że podejmę grę. Chcę spróbować, jak to będzie. Nie wiedziałam co powie An, ale Seba stwierdził, że ja spyta dyskretnie. Faktycznie, chwilę później rozmawiali przy barku, podczas nalewania drinków. Usłyszałam chyba słowo „premia”. Siedziałam na kanapie po prawej stronie naszego gościa. Włożył mi bez najmniejszego wahania rękę pod sukienkę sunąc nią po moim kolanie. Wciskając ją między uda, rozchylił mi nogi, a kiedy dotarł do gołej cipki i zamruczał z uznaniem – „Dobra sunia.” Zadrżałam z podniecenia. ...
... Położył moją rękę na swoim kroczu. Wyczułam sporego kutasa leżącego już wzdłuż rozporka. W tym czasie podeszła do nas An z drinkami. Kazał jej usiąść z drugiej strony siebie. Poczułam rękę An na jego kroczu, nasze palce się spotkały. Wkrótce również pod jej spódnicą była jego dłoń. Spojrzałyśmy na siebie, ale nie zabrałyśmy rąk. Obie sięgnęłyśmy po szklanki i wypiłyśmy duszkiem. Seba usiadł w fotelu, oddalonym od nas i patrzył co się dzieje. Facet nie czekał. Chwycił moją głowę i wpił się krótko w moje usta, a potem kazał mi uklęknąć, a właściwie ściągnął mnie na podłogę i przyciągnął moją głowę do swojego rozporka. Usłyszałam – „zajmij się nim.” W jakiś sposób podczas tego moja sukienka zostało zrolowana od dołu na biodrach i siedziałam gołą dupą na podłodze między jego nogami. Zaczęłam rozpinać mu spodnie, wydobyłam kutasa i zamarłam. Nie był może imponująco gruby, jeśli brać pod uwagę kutasa Seby, ale już był bardzo długi, a jeszcze nie osiągnął pełnego wzwodu. Wyciągnęłam również jądra i zaczęłam go lizać, pieścić rękoma i językiem na całej długości. Rósł i wkrótce obie moje dłonie ustawione jedna nad drugą nie obejmowały go całego. Rozciągnęłam palce, żeby go ocenić i przestraszyłam się. Jednocześnie poczułam dreszcz podniecenia na myśl, że coś takiego wypełni moją cipkę. Rozkazał mi ssać, a sam zajmował się An. Brałam go do buzi i patrzyłam jak łapczywie całuje ją, trzymając garścią za włosy na karku. Drugą ręką podciągnął jej spódnicę do talii i wpił palce w jej majtki. ...