1. Daniel... (III)


    Data: 18.03.2021, Kategorie: Trans Geje Autor: Betesda

    ... obok, zaczęłam całować i pieścić jego ciało. Drżał z rozkoszy. Skupiłam się na jego pośladkach, głaskałam, udając, że przez przypadek moje palce wędrują w jego rowku. raz, drugi, aż zatrzymałam się na jego otworku. Lekki skurcz. Zaczęłam palcem dotykać okolice jego dziurki, która jakby stała się większa. Włożyłam palec do ust i mocno naśliniłam. Rozchyliłam lekko jego nogi i wsunęłam palec w dziurkę. Drgnął, jęknął, ale z rozkoszą. Wsunęłam i zaczęłam szukać czułych punktów jego wnętrza. Coś przecież sama o nich wiedziałam.
    
    Nie musiałam długo czekać, by jego ciało zaczęło drżeć, a biodra lekko się kołysać. Wzięłam poduszkę i podsunęłam pod jego biodra. Pupa uniosła się do góry, a kutasek figlarnie leżał na poduszce między jego nogami.
    
    Ten widok mnie podniecił na maksa. Wsunęłam dwa palce zaczęłam poruszać, by dać mu przyjemność ale i by rozszerzyć jego wnętrze. Po chwili trzy... Wił się i jęczał. Wyjęłam palce.
    
    - Proszę... - westchnął.
    
    Tymczasem ja sięgnęłam do szuflady nocnej szafki, gdzie ukryty był lubrykant . Prze chwilę się zastanawiałam, potem mocno nasmarowałam swoje palce i wsunęłam. Jeszcze kropelka...
    
    Leżał z uniesioną pupą, lekko wysuniętym kutaskiem. Usiadałam między jego nogami, pochyliłam się do przodu i wsunęłam najpierw sam czubek. Jego pupa skoczyła do góry, a on jęknął. Opadł.
    
    Ja na niego ale teraz już odważniej wchodząc swoją lancą. Powoli, delikatnie, aż moimi jądrami dotknąłem jego pośladków. Jęczał, ale nie z bólu tylko rozkoszy. Dwa ...
    ... razy nie trzeba mi było powtarzać. Zacząłem ujeżdżać jego tyłek. Biodra unosił i opadał.
    
    Miał ciasno w środku, ale tak ciepło, tak przyjemnie. Wysunęłam się, słysząc delikatne westchnienie zawodu. Tymczasem chwyciłam jego biodra i podniosłem. Zrozumiał i szybko uklęknął i oparł się łokciami o łóżko. Jego kutas zwisał między rozchylonymi udami, a jego otworek świecił wilgocią i lubrykantem. Boskie pośladki.
    
    Ruszyłem do natarcia waląc jądrami o jego pośladki. Jęczał, wił się, wysuwał pupę w moją stronę gdy nacierałem i cofał, gdy wychodziłem. Pocałowałem go w łopatki, potem masowałem jego pupę, biodra, podbrzusze, brzuch. Kutaskowi też nie przepuściłem. Wypuścił tyle smakowitych soków, że mogłem je pić z dłoni.
    
    Przerwałem, przewróciłem go na plecy, podciągnąłem jego nogi, zarzucając je sobie na ramiona. Moim oczom ukazało się całe jego ciało, ale szczególnie wzrok przykuł jego różowiutki otwór, gotowy na kolejne natarcia. I nad nim, leżące na jego podbrzuszu delikatne, różowiutkie jądra i kutas z obsuniętym napletkiem.
    
    Zacząłem natarcie, raz, za razem. On jęczał z rozkoszy, drżał, podskakiwał w rytmie moich wejść, jego kutasik tak tanecznie podskakiwał na różne strony uderzając o jego uda, podbrzusze, zostawiając wszędzie mokre plamy.
    
    Nagle wiedziałem, że to już. Przyspieszyłem, tracąc oddech, czułem, że uniosę się za chwilę. On się zorientował i przyspieszył podawanie mi swojej pupy.
    
    - Ooooooooo - krzyknąłem wyrzucając pierwszy strumień spermy w samym środku ...