Luna - Rajska wyspa (IV)
Data: 14.07.2019,
Kategorie:
wakacje,
delikatnie,
Lesbijki
przygoda,
Autor: adix
... ja pomyślałem, że w takiej pozycji jeszcze się nie kochałem.
– Szacun. – Pokazałem kciuk skierowany w górę wyrażając podziw. – Jesteś gotowa na całą sesję.
– I mam silne nogi. – Zareklamowała swoje zdolności Ariana wyprostowując się. – Potrafię się unosić i opadać przez wiele minut, gdyby sesja się przedłużała.
– To bardzo dobrze. – Pochwaliłem. – Dobre ujęcie wymaga wielu prób.
Lena rzuciła mi wrogie spojrzenie.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę, aż nastała późna noc.
– Zimno dzisiaj z powodu tego huraganu. – Zauważyła Ariana. – Masz może drugą piżamę, żebym nie zmarzła w nocy? – Zwróciła się do Leny.
– W ogóle nie mam piżamy. Nie zabieram na wyjazdy do ciepłych krajów, bo szkoda miejsca w walizce. Sypiam nago. Mogę dać ci koszulkę i majtki.
– Dzięki – powiedziała.
Wskoczyłem z Leną do wanny, a potem do łóżka. W tym czasie Ariana rozłożyła się w salonie pod lekkim kocykiem, bo tylko taki znaleźliśmy w szafie. My na szczęście mieliśmy kołdrę i siebie, żeby się wtulić. Lena leżała na brzuchu i oglądała w aparacie zdjęcia z wczorajszej sesji.
– Mówią, że każdy mężczyzna w pewnym wieku żałuje, że za młodu nie poszalał bardziej – powiedziała.
– Tak mówią?
– Ciekawe, czy z kobietami jest tak samo?
– Chciałabyś poszaleć, żeby potem nie żałować?
Odwróciła się w moją stronę i przygryzła wargę.
– Chciałabym, żeby ludzie byli szczęśliwi, a świat bez wojen.
Położyłem się na niej i przez jej ramię zerkałem na zdjęcia. Ustami rozdzielałem jej ...
... kosmyki na boki, aby dostać się do szyi. Odsłoniłem jej włosy i zobaczyłem tatuaż, który zrobiła na Dominikanie. Słoneczko. Mówiła, że wniosłem światło w jej życie, i chciała zatrzymać tę myśl na pamiątkę. Leżenie na jej rozgrzanych pośladkach zawsze działa na mnie podniecająco. Przysunąłem się bliżej jej wejścia. Lena rozchyliła lekko nogi, a ja powoli i delikatnie w nią wszedłem. Pokochaliśmy się tak kilka minut, a potem Lena odwróciła się, a ja zająłem miejsce między jej udami. Była bliska orgazmu, gdy wziąłem aparat i zacząłem robić jej zdjęcia.
– Mam pomysł na nową sesję z tobą i nowy kalendarz.
– Jaki pomysł?
– Dwanaście miesięcy i dwanaście orgazmów Leny.
Ubawiła się moim pomysłem, a ja wciąż robiłem jej zdjęcia z różnych stron, szukając dobrej perspektywy. Zrozumiała, że ciężko mi będzie być równocześnie przy jej łechtaczce i robić zdjęcia, więc sięgnęła do szuflady i wyciągnęła mały wibrator w kształcie jajeczka. Przyłożyła do łechtaczki i włączyła przycisk. Gdy była już bardzo blisko orgazmu, stanąłem nad nią, na wysokości piersi, i zrobiłem zbliżenie tylko na jej twarz. Otworzyła szeroko oczy, patrząc prosto w obiektyw i zajęczała cichutko, a ja pstrykałem najszybciej jak potrafiłem, żeby uwiecznić jak najwięcej z tej krótkiej chwili przyjemności. Niektóre kobiety w czasie orgazmu wykrzywiają dziwnie twarz, robią różne grymasy, ale nie Lena. Uwielbiałem patrzeć, jak szczytuje, na jej namiętne oczy, które rozpływały się w uniesieniu. Usta lekko rozchylone, z ...