Czesc pierwsza: Iwona, odcinek pierwszy.
Data: 14.07.2019,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Michal Story
... O tak - wyszeptała.Piękną miała cipkę, dokładnie taką jak na zdjęciach w sypialni. Gołym okiem było widać jak błyszczy mokra od soków.Bez ogródek wpakowałem się w nią na pieska, westchnęła z rozkoszy. Kilka ruchów i odciągnąłem za włosy jej głowę do tyłu. Widok jej w takiej pozycji był bardzo apetyczny, tym bardziej, że pofantazjowałem o jej bardzo ładnym odbycie.Wydała z siebie gardłowe "ooo, taaak".Ale to nie miało być tak. Wyszedłem z głośnym chlupnięciem z niej za co zostałem skarcony wzrokiem.Podniosłem ją i wręcz rzuciłem na sofę. Teraz ja ukląkłem i wbiłem język w jej cipkę. Przepyszna, mokra, pachnąca. Aż żal ukrywać przed światem.- Bardzo dobrze smakujesz... - wymamrotałem.Jednak długo to nie trwało, zasugerowała, że to nie jej bajka. Złapałem ją za kostki podniosłem nogi wysoko do góry rozszerzyłem i wszedłem do samego końca. Chyba trafiłem idealnie bo wstąpił w nią diabeł. Wiła się i jęczała z rozkoszy, a ja walczyłem ze sobą, żeby nie skończyć jeszcze. Całowałem jej łydki, nogi w butach wyglądały obłędnie. Iwona zaczęła pieścić cipkę całą dłonią. Najpierw powoli potem coraz szybciej, jej długie palce dodatkowo wydłużone pazurkami wyglądały nieziemsko. Jej biodra wykonywały szalony taniec, w końcu wychrypiała "rżnij mnie mocno, zaraz będę miała". Dwa razy mi powtarzać nie trzeba, zacząłem mocno uderzać swoimi biodrami o jej mocno uderzając w sklepienie miednicy. W jej gardła wydobyło się głośne "oooooccccchhhhh", przez ciało przeszedł dreszcz a jej cipka stała ...
... się jeszcze bardziej mokra, jej soki spływały mi po udach. Jej uda drżały z wysiłku, orgazmu i pożądania. Wyszedłem z niej z bardzo głośnym chlupnięciem, miłe dla ucha.Iwona zakryła twarz w dłoniach. Płacze?- Co się stało?Zabrała dłonie i zobaczyłem, że jest przeszczęśliwa.- Nic baranie, zrobiłeś mi tak dobrze jak dawno nie miałam.- Cała przyjemność po mojej stronie.- Przyjemność to dopiero będziesz miał. Jak chcesz mnie jeszcze? Ale anal odpada, nie fantazjuj. Może kiedyś, ale jeszcze nie.Po pierwsze skąd wiedziała, że fantazjowałem o analu? A te "jeszcze" brzmiało jak obietnica...- Zaskocz mnie.Usiadła na sofie (ciekawe jak doczyści mokre ślady...) rozkładając szeroko nogi, przyciągnęła mnie do siebie i ponownie wzięła mojego członka do ust. Spojrzała mi wymownie w oczy i wiedziałem o czym myśli. Przejąłem inicjatywę, złapałem jej głowę w obie ręce i zacząłem ostro posuwać ją w usta. Momentami pozwalałem jej odetchnąć, w czasie jednej z takich przerw wykrztusiła "faktycznie dobrze smakuję, po raz pierwszy czuję swój własny smak".Kiedy już czułem, że długo to nie potrwa podniosłem ją z sofy i poprowadziłem do okna na taras. Ma w nich rolety całkowicie zasłaniające okna, tak, że widać ze środka co dzieje się na zewnątrz, ale z zewnątrz nie da się zobaczyć szczegółów wewnątrz.Postawiłem ją przodem do okna, rozstawiłem szeroko nogi, ręce skierowałem na framugę.- Nie widać nas?- Ja cię z mojego tarasu nigdy nie widziałem, to chyba nie widać.- To mnie zerżnij.Nie pozostawiła mi ...