Rozkosze Meki 1 - Opowiadania Erotyczne

Rozkosze Meki 1

... widok. Czerwony jak odarty ze skóry, nabrzmiały kulami jaj sterczał sztywny. Pani najpierw macała jaja. Robiła to tak aby suka cierpiała. Pan podwiązał kutasa suki skórzaną nakładką i podciągnął do brzucha, aby nie przeszkadzał Pani. Widać było, mimo maski, jak suka cierpi. Ma ciągły ślinotok i bełkocze coś. Pani ujmuje wielką strzykawkę i nasadza grubą igłę. Naciąga z innej butelki gęsty płyn. Odkłada strzykawkę. Wydobywa palcami jedno sucze jajo i zakłada na nie metalowe szczypce zakończone owalnymi pierścieniami. Po zaciśnięciu szczypiec jajo suki elegancko jest opięte skórą worka i wyodrębnione. Ponownie Pani bierze strzykawkę i wbija igłę w to jajo. Idzie z oporem, pcha, wreszcie przebija się do środka. Uda suki drgają konwulsyjnie a dłonie zamykają się i otwierają. Zastrzyk idzie długo bo gęsty płyn. Suka wyje i płacze. Wreszcie koniec pierwszego zastrzyku. Teraz bez chwili przerwy następuje d**ga operacja wstrzyknięcia płynu w jajo. Tego już dla biednej za dużo. Mdleje ponownie. Pan i Pani są bardzo podnieceni. Pan znowu cuci sukę. Pani masuje szybko i mocno jajka suki. Niesamowicie rosną w oczach! Są tak olbrzymie, że worek je nie mieści. Jak dwie duże pięści. Suka cierpi cudownie. Pani szybko robi kilka zastrzyków małą strzykawką, głęboko dookoła worka. I masuje jaja suki. Powoli worek wydłuża się i luzuje. Wyłazi tak jak to się dzieje, w wysokiej temperaturze dla jaj. Coś musiało jednak puścić w środku bo worek wysunął się bardzo daleko. Wisiał teraz długi daleko w ...

... dole. Na górze cienki a na dole dwa, bolące jaja wielkości pięści. To niesamowite, że takie coś jest możliwe! Pani bawiła się dyndając tym workiem a suka wyła przy każdym popchnięciu jaj. Pani poszła, zabierając ze sobą stolik ze strzykawkami. W to miejsce Pan przysunął inny. Błyszczały na nim dwie wielkie strzykawki. Butla płynu i jakiś przyrząd metalowy w postaci owalnego „melona” na grubej rękojeści. Pan wziął go do ręki i pokręcił uchwytem. Melon na końcu przyrządu podzielił się na szereg podłużnych płatów i rozchylił się mocno. Pokręcił ponownie i poszczególne płaty oddaliły się od siebie daleko. Znowu pokręcił i przyrząd ponownie był złożonym melonem. Zmielił położenie tego strasznego „krzesła cierpień” tak, że teraz leżałam nieco skosem w dół, nadal w pozycji siedzącej. W tej pozycji był dostępny cały mój odbyt. Pan filmował wszystko. Widziałam w dupie ziejąca dziurę z pofałdowanymi krwisto czerwonymi brzegami. Nie miałam jednak pojęcia, że może być lepiej! Pan na jaja założył mi skurzaną opaskę. Mocno ją zacisnął a d**gą opaskę zacisnął pomiędzy kulami jaj, oddzielając je w ten sposób. Do kółka pomiędzy jajami podczepił łańcuch i podciągnął wszystko w górę. Ciało suki zareagowało wyprężeniem. Przyszła Pani. Usiadła na stołku naprzeciw mojej wielkiej dupy.

- Ale ta suka ma cudowną dupę. Popatrz jaka rozłożysta, a jakie uda. No i ten odbyt już teraz wisi. Obiecuje sobie wiele po nim. Sądzę, że uda mi się go wypreparować całkiem za jedną sesją. – Mówiła macając mnie ...