Rozkosze Meki 1
Data: 05.04.2021,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: transmasomax
... rury pociekła szara ciecz z żołądka Henia. Maszyna tortur znowu burczy, ciało chłopczyka opada niżej, aby Pani mogła zająć się teraz cycuszkami. Ze stolika obok bierze jakieś podłużne narzędzie. Wpycha je w otwór na czubku cycka Henia. Przyrząd, o dziwo, wchodzi głęboko! Chłopak zaczyna się szarpać i podrygiwać, Już nie jest cicho jak zwykle. Wreszcie przyrząd doszedł do końca kanału, bo Pani pokręca teraz czymś na jego końcu. Chłopczyk głośno piszczy a cycuszek rośnie w oczach. Rozciągany od środka. Wreszcie koniec męki. Przyrząd sterczy w cycku i podryguje, poruszany skurczami boleści. Wkrótce oba cycki skaczą kurczowo potrząsając sterczącymi narzędziami tortur. Pewnie, gdyby tak nie szarpał cyckami to by tak nie bolało. A tak każdy ruch powiększa wspaniałe doznania masochistyczne. A tak powiedziawszy to nie wiem czy on w ogóle ma jakieś orgazmy masochistyczne tak jak ja. Nie zauważyłam nigdy. Wreszcie jest on gotowy do sadystycznej lewatywy. Jakby tego było mało chłopakowi, Pani bierze ze stolika długą igłę!!! Powoli przebija nią cycuszek z jednej strony na d**gą. Ależ chłopczyk walczy cudownie. …… Uf… dostałam orgazmu patrząc! Widać na filmie „gumową, czarną lalkę” rozciągniętą mocno na maszynie tortur. Lalka podryguje, potrząsając ciemnymi kulkami w miejscu cycków. Na czubku takiej kulki sterczy srebrny, metalowy przyrząd wsadzony do środka. Każdy cyc przebity dwoma igłami na wylot! Wreszcie Pani podłączyła gumowe węże! Czarny wąż od pompy powietrznej do wielkiego, ...
... zbiornika, wysoko na stojaku. Wąż czerwony, z zaworem, do jednej z dwóch rurek wystających z grubej, wsadzonej w śmieszny kutas chłopca. Z d**giej rurki wąż niebieski do czarnego drenu sterczącego z dupy chłopaka.
- No zaczynamy skarbie. Mam nadzieję, że zaboli. – Powiedziała Pani uruchamiając pompę.
Guma wielkiego balonu na stojaku naprężyła się szybko. Pani otworzyła zawór. Za kilka chwil biedak zaczął się szarpać w kompletnej ciszy! Ta cisza i widoczne cierpienie była straszna i podniecająca. Wyraźnie pęcherz moczowy mu nabrzmiał. I taki pozostał. Następnie powoli zaczął się unosić i rozszerzać wór co był kiedyś brzuchem. To płyn lewatywy z pęcherza wypełniał kiszki. Pani uważnie obserwowała przepływ cieczy w wężach oraz sprawdzała ciśnienie płynu. Męczarnie trwały długo zanim brzuch zaczął przypominać wielki balon. Wdać było jak zaczyna pęcznieć żołądek nad tym balonem. Lewatywa aż tu dotarła! Za chwilę coś zasyczało z rury wystające z ust i poleciał płyn! Najpierw ciemny. W miarę przepływu jaśniał. Aż stał się całkiem czysty! Henio już leżał spokojnie. Pan calutki czas sprawdzał uważnie jego stan. Widać było, że nie pierwszy raz coś takiego mu robią! Sesja trwała długo! Po zakończeniu Pan i Pani masując i ugniatając wyciskali płyn z bezwładnego chłopaka. Ten głośno płakał tryskając z otworów płynem. Potem leżał na podłodze a Pan polewał go wodą z węża. W końcu wyprowadził go z Sali Lewatyw. Musze przyznać, że Henio mimo takiej tortury trzymał się nieźle, skoro wyszedł o ...