-
Rozkosze Meki 1
Data: 05.04.2021, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: transmasomax
... płosze boleć, boje się, boje! – Cicho wyłam. - To dobrze suko. Masz się bać! – Powiedziała Pani. Wleczona za łańcuch weszłam do pokoiku – Ubieralni. Ani na moment nie opuszczało mnie przerażenie. Pani zostawiła mnie skuloną na betonie i wyszła. Wtedy uspokoiłam się trochę. Wszedł Pan. - Tak się boisz Pani, suko? – Spytał. Na słowo „Pani” zaczęłam dygotać i piszczeć głośno. Było to kompletnie niezależne ode mnie. Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie z tego sprawy. OBECNIE, GDY KTOŚ OBCY WSPOMNI O „PANI K” JAK JESTEM NA KAMERCE ZBIORNIKA, SKYPA CZY SHOWUP TO…… ZOBACZY. - No tak widzę suko. – Zaśmiał się. - Nie martw się. Będziesz tak się bała jak ten chłopak boi się mnie, a może lepiej. Bo jak Pani kogoś polubi to już na całego. A ciebie suko polubiła bardzo. To jest taki wyraz miłości jej do ciebie. Ha, ha. – Wyjaśnił śmiejąc się. Ubrał mnie w gumową Barbie i pognał na czworaka do Sali Tortur Lewatywami.. . Tam ponownie zobaczyłam Panią! Zaczęłam wyć przez tulejkę w ustach. Muszę dodać, że Państwo K. jako sadyści przepadali za takimi oznakami strachu i bólu, niezwykle rzadko kneblowali. Trzęsąc się ze strachu byłam totalnie posłuszna. Jako suka jestem pozbawiona wszelkiego oporu i nie mam absolutnie żadnych ograniczeń. Leżałam rozciągnięta i rozwarta na blacie maszyny tortur. Wielkie balony wlewników kolejno opróżniały się przelewając swą olbrzymią zawartość w moje kiszki. Pęcherz i żołądek. Z niesamowicie wielkim brzuszyskiem wykonywałam różne nakazane ...
... ćwiczenia. Ogromny napełniony wór-moszna latał poniżej kolan. Wlewano weń coraz więcej i więcej. Kutas jak zawsze był grubości ręki i ział wielocentymetrowym otworem cewki. Kciuk Pana swobodnie wchodził w moją cewkę ! Leciało ze mnie wszystkimi otworami. Wymęczona pierdziałam potężnie wylewając silne strumienie hektolitrów płynu lewatywy z dupy. Co jakiś czas przechodziłam orgazmy. Gdy Pani zbliżała się do mnie dygotałam i wyłam. Nawet jak nic mi nie robiła. Pani głaskała po głowie swoją gumową Barbie a ta wyła przerażona. Pani była zadowolona aż dostawała orgazmu! Mój podświadomy strach rozwijał się i zakorzeniał. Te lewatywy nie były podobne w niczym do poprzednich. Były wyrafinowane, ogromne i perwersyjnie wykonane. Na koniec zostałam poddana potężnej lewatywie. Mój wór-brzuch osiągnął niesamowite wymiary. Zostałam zakorkowana. Pan wyprowadził mnie jak sukę na czworaka do pokoiku-ubieralni i rozebrał. Siedziałam na betonie. Płakałam patrząc na to coś co kiedyś było brzuchem a teraz leżało na betonie pomiędzy rozwartymi udami. Było tak ciężko, tak niewygodnie. Dyszałam łapiąc powietrze. Usłyszałam głos Pani. Okropne przerażenie natychmiast sparaliżowało moją wolę. Byłam gotowa dać się posiekać na plasterki Pani! Strach, strach, strach przed Panią to moje d**gie imię!!! Na ten głos Pani Pan złapał za łańcuch obroży i poprowadził mnie do, tym razem d**gich drzwi z napisem „Komora Tortur”. Tutaj jeszcze nie byłam. Gdy wczołgałam się wymęczona ciągnąc jak zawsze olbrzymi, napełniony ...