1. Zdecydowana Sylwia


    Data: 06.04.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Marek Reck

    ... oraz jak na swój wiek ponętny tyłek od dawna go fascynowały atrakcyjne, oraz dojrzałe kobiety a Sylwia zdecydowanie do nich należała. Bardzo chciał wiedzieć, jak wygląda bez zbędnych ubrań. Sylwia czuła to spojrzenie.- To widzimy się za godzinkę, proszę się nie stresować. Nie gryzę. Czy chce coś pan do picia ?- Nie dziękuję, Kasia już pytała.- To dobrze.Drzwi się zamknęły, Piotrka aż bolało od ucisku w spodniach z tych nerwów. Zapomniał zapytać, gdzie jest toaleta.Wyszedł nieśmiały z sali i jeszcze raz mógł zobaczyć Sylwię. Rozmawiała przez telefon, delikatnie opierając się o ścianę, Powoli podchodził do niej, ale ona zaczynała właśnie odchodzić. Boże jakie ona ma wspaniałe nogi i te rajstopy pomyślał i zaczął powoli przyśpieszać.- Przepraszam.Sylwia się obróciła i dalej rozmawiając przez telefon, na chwilę go odstawiła od ucha.- Tak Piotrek ?- Przepraszam, gdzie znajdę toaletę ?- Hehe, korytarzem prosto i pierwsze drzwi na lewo, przepraszam Cię, ale mam ważny telefon.- Dziękuje.Piotrek jeszcze chwilę spoglądał na nią, ale chwilę później już mu znikła z widoku i czym prędzej udał się do toalety.Usiadł i próbował się załatwić, lecz nie to go tu sprowadzało, chciał po prostu się dotknąć. Bo od takich widoków można oszaleć, a jemu niewiele brakowało. Gdy już zaczął się masturbować, główne drzwi od toalety się otworzyły i o dziwo było słychać damski głos, chwila czy ja jestem w damskiej toalecie ? Pomyślał, gdy drzwi od sąsiedniej kabiny się zamknęły, on czym prędzej próbował ...
    ... wyjść. Gdy już wychodził, drzwi się otworzyły a w nich Kasia.- Piotrek co Ty tu robisz ?- Przepraszam, musiałem pomylić.Był cały czerwony ze wstydu.- Spokojnie Piotrek męska toaleta jest po lewej stronie hehe.Wrócił do sali, aby przeglądać materiały. Czas powoli mijał a Piotrek wertował strona po stronie. Drzwi się otworzyły a w nich stała Sylwia, spokojnie wchodziła do środka i usiadła naprzeciw niego.- Gotowy ?- Chyba tak.- Co Ty taki niepewny ? Stresujesz się, boisz się mnie, aż tak źle wyglądam ?- Nie nie nie wyglądam pani cudownie.Sam nie wierzy w to, co przed chwilą powiedział.- Dziękuje Piotrek to miłe.Piotrek milczy, nerwowo bawi się długopisem. Który upada na ziemie, Piotrek schyla się z zamiarem podniesienia go. To, co widzi, powoduję ponowny wzwód u niego, Sylwia tylko domyśla się i umyślnie dodaje bodźców, tak że Piotrek, prostując się uderza głową o rant stołu.- Nic się nie stało Panie Piotrze ?- Nic mi nie jest, za szybko tylko głowę podniosłem.- Dobrze Panie Piotrze może na dziś wystarczy panu stresu, na dziś zakończymy szkolenie. Pójdę tylko po papiery do podpisania, za chwilkę wracam.Mówiąc to, Sylwia podnosi się a Piotrek razem z nią, i odprowadza ją wzrokiem. Nie mija kilka chwil, Sylwia wraca z papierami staję obok Piotra i zaznacza w papierach miejsca podpisów.- Dobrze Panie Piotrze proszę podpisać w miejscach zaznaczonych.Mówiąc to, podaję długopis tak, aby ten wypadł z ręki. Piotrek znowu się schyla, lecz teraz oprócz podziwiania nóg Sylwii z bliska mógł ...