1. W górach ...


    Data: 17.04.2021, Kategorie: Pierwszy raz Dojrzałe Hardcore, Autor: Henry500

    ... wieczór …
    
    W tej samej chwili znowu głośno odezwał się grom. Podskoczyła, rozlewając na siebie całą zawartość szklanki.
    
    - O cholera! – zaklęła – Moja piżama!
    
    - No ładnie – powiedział – Będzie niezła plama. Trzeba to szybko zasypać solą.
    
    - A skąd ja wezmę teraz sól? – zapytała.
    
    - Hmm, w sumie to ja mam tu spory zapasik … Jeśli dasz mi tę bluzę, to ja się nią zajmę …
    
    - Ale … ale … to piżama, ja pod spodem nic nie mam …
    
    - Yyy, przepraszam – wybąkał zawstydzony – Ale czekaj, mam pomysł, dam Ci jakąś moją koszulkę, odwrócę się, a Ty się w nią przebierzesz. Wtedy zajmiemy się piżamą!
    
    - Noo … dobra, szkoda by było, gdyby się zniszczyła …
    
    Podał jej jedną ze swoich podkoszulek, po czym odwrócił się. No i zauważył, że szyba w oknie działała jak idealne lustro. Wiedział, że nie powinien tego robić, ale nie mógł się powstrzymać. Patrzył więc jak dziewczyna zdejmuje z siebie bluzę, przyglądał się jej perfekcyjnie zakrzywionym piersiom z niedużymi brodawkami. Mimo woli poczuł, jak jego męskość twardnieje. Gdy dziewczyna ubrała się odwrócił się do niej. Na jego twarzy malowało się takie zakłopotanie, że bez chwili wątpliwości zgadła co się stało.
    
    - Nieładnie tak podglądać, wiesz? – zapytała
    
    - Strasznie Cię przepraszam, ale to było silniejsze ode mnie … - wybąkał.
    
    - Podobały Ci się chociaż? – zapytała przekornie.
    
    - Też pytanie, są śliczne …
    
    - No dobra, po takiej odpowiedzi nie mogę się już na Ciebie gniewać – mrugnęła do niego – Zajmiesz się tą ...
    ... bluzą?
    
    - Jasne, sory, już! – zasypał dokładnie plamy solą, poczym odłożył bluzkę na pa****t.
    
    - Dolej mi jeszcze, nie zdążyłam nawet spróbować tego, co miałam poprzednio.
    
    Napełnił jej szklankę. Jego spojrzenie powędrowało ko jej twarzy. Patrzyła na niego z lekkim uśmiechem.
    
    - Dziękuję – powiedziała i upiła spory łyk – Dobre. Nawet bardzo.
    
    Siedzieli chwilę w ciszy, popijając ze swoich szklanek. Gdy były puste, napełnił je ponownie. Minęło tak może z 5 minut, kiedy obydwoje odezwali się jednocześnie. Zamilkli i wybuchli głośnym śmiechem.
    
    - Ty pierwsza, proszę bardzo – powiedział po chwili.
    
    - Burza chyba już odeszła, więc pewnie wrócę do swojego pokoju …
    
    - Jeśli chcesz … - odpowiedział cicho?
    
    - A Ty chcesz?
    
    - Żebyś stąd wyszła? Nie …
    
    - O. A czego byś chciał?
    
    - Ja … przepraszam, nie powinienem, nie znamy się przecież, to było niezbyt grzeczne …
    
    - Ale bardzo miłe – odpowiedziała – To czego byś w końcu chciał, hmm?
    
    - Ja …
    
    - Może chcesz swoją koszulkę z powrotem?
    
    - Co? Nie, nie, możesz w niej zostać oczywiście?
    
    - Na pewno nie chcesz, żebym ją zdjęła?
    
    - A … - zatkało go – Chcę … - wyszeptał
    
    Patrząc wciąż w jego oczy powolnym ruchem ściągnęła z siebie podkoszulkę. Teraz wyraźnie widział jej kształtne piersi i płaski brzuch. Tuż pod lewą piersią widniał maleńki czarny punkcik. Poza tym nic nie zakłócało idealnej gładkości jej skóry. Siedział jak zauroczony.
    
    - Podobają Ci się? – zapytała
    
    - Bardzo
    
    - A może chcesz ich ...