-
Karolina. 15.
Data: 12.05.2019, Kategorie: Anal BDSM Hardcore, Autor: ---Audi---
... coś innego ochotę.. ale ten wstęp był zajebisty... Teraz mnie zaciekawił, bo oczywiście po jednym, chciałam d**gi orgazm... I to gorąco... cipka taka jest mięciutka... i nie powiem, wspomnienia ciągle działają mimo tego, że z tym chujem... - Mówisz wstęp ? - A co, nie masz ochoty... ? - A co chcesz mi zrobić... ? - Tylko to na co pozwolisz... jeśli nie chcesz, to wyjdę bez słowa... to znaczy z podziękowaniami.... ale mam ochotę na twój tyłeczek ... - Na anal ? - Po takim rżnięciu tylu dup... jasne...tylko na anal z tobą... Stałam nago przed obcym facetem, który proponuje mi na pierwszym spotkany rżnięcie tyłka i czuję jak piersi napinają się do swoich granic... Jak brodawki chcą pieszczot... jak zaraz zwariują... Szybka kalkulacja... jeszcze mnie nie puściło.... dupa chętna, bo nie wylizana... a gumy na cipę i tak nie mamy... - Ale wyciągniesz gdy zlejesz się... nie mam ochoty iść i popuszczać... - Oczywiście... Naśliniłam rękę i zaczęłam smarować tyłek... Teraz ja patrzyłam się bezczelnie mu w oczy.... i lubię jak tak błyszczą... Odwróciłam się, a ten od razu z językiem na tyłek... Pierwsza rzecz... a pan sędzia nawet nie pomyślał... Już się cieszę, że mu dam... Lizał, zmiękczał... jednym palcem, potem dwoma... W tym cieple byłam już gotowa... - Wejdź już.... Oparłam się o poręcz, wypięłam tyłek... i zamknęłam oczy dla wrażeń.. Powoli, spokojnie i delikatnie... wchodził... Oparłam nogę, a d**gą spuściłam ...
... na dół... Już był cały.... i jechał równo... Podobało mi się jak cholera... zaczęłam napierać biodrami w jego kierunku... On objął tyłek, potem szybko na brzuch... jak ja to lubię... a następnie na piersi... Miałam wrażenie, że eksplodują... jeszcze mocniej się wbiłam... A gdy zaczął dotykać moich ud tuż przy cipce, jak ściskał już malutki tłuszczyk... to stało się... Wyciągnął i zaczął strzelać na dupkę... Na plecy... hm... większość na plecy... Gdy skończył jęczeć odwróciłam się... Uśmiechał się i już sięgał ręcznik, aby mnie wyczyścić... - Szybko poszło... - Cholera, przy takiej babce spuszczałbym się codziennie... dziękuję ci, jesteś niesamowita... Hm... wiem... - Powinnam iść, bo mój pan może już czekać.. ? - Nie powinien cię zostawiać, nie taką kobietę... jesteś skarbem, który należy pilnować... - Upilnuję się sama... - To mąż, czy ktoś inny ? - To skomplikowane... ale... mój mąż nie żyje... I wtedy od razu oprzytomniałam... dobra zabawa szybko się kończy... Ubrałam się i wyszłam. Do baru... trzeba się napić... A tam siedział pan sędzia... - Już skończyłeś ? - A ty ? - O czym mówisz ? - O tym jak dawałaś dupy w saunie... - Ale ? - Byłem i widziałem... Kurwa... pomyśl... - Tak, zrobiłam to celowo, miałam ci powiedzieć... myślę, że jako zdradzająca cię żona zasługuję teraz na karę... O... jego oczy od razu zrobiły się większe... Uśmiechnął się... - Karę dostaniesz jako suka... ...